piątek, 6 stycznia 2012

Postanowienia noworoczne

W moim przypadku postanowienia mają duże prawdopodobieństwo sukcesu. Staram się przede wszystkim postanawiać sobie rzeczy realne i możliwe do wykonania, a także odświeżać moją listę w ciągu roku - skreślając wykonane, dopisując nowe i uściślając terminy wcześniej wyznaczonych postanowień. Dotyczą one wszystkich sfer mojego życia, zarówno spraw błahych, profesjonalnych, jak i partnerskich. W tym roku chciałabym między innymi:

Pić około 1,5 litra płynów dziennie - jest to bardzo ważne podczas gdy przez okrągły rok temperatury rzadko kiedy spadają poniżej 20 stopni, a poza tym dobrze wpływa na cerę!

Co najmniej raz w miesiącu ugotować coś nietypowego z przepisu z książki kucharskiej lub internetu (postanowienie na życzenie ukochanegoJ)

Przeczytać podobną ilość książek co w zeszłym roku

Wgrać na iPoda kurs j. niemieckiego i odświeżyć moje umiejętności

Zdać egzamin na kalifornijskie prawo jazdy - to podobno bułka z masłem!

Zdać egzamin GMAT (poki co wydaje mi się masakrycznie ciężki) i dostać się na studia MBA

Cierpliwie zapuszczać włosy i przy odrobinie szczęśnia osiągnąć długiść na grzybka lub boba

Zajść w ciążę... *pobożna mrzonka*

Odwiedzić rodzinę i znajomych w Europie oraz wybrać się na porządne wakacje (być może Hawaje, Belize, Kuba?)

Dokupić kilka klasycznych elementów garderoby - jeżeli oczywiście znajdę odpowiedni krój i okazję cenową


Czy Wy także postawiliście sobie cele na nadchodzący rok?

5 komentarzy:

  1. O tak, ja jak co roku postanowień mam całą kartkę. Tobie i sobie życzę żeby przynajmniej 56% z nich się spełniło ;) achhhhh jak Ci zazdroszczę tej Kalifornii ...

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymam kciuki za Twoje postanowienia ;)
    co ciekawe w tym roku ja nie mam żadnych !

    pozdr. AL

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia! Ja nie mam żadnych na 2012, ale kilka z Twoich to moje stałe postanowienia (więcej wody, język, książki!).
    Catch-22 genialny, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny blog, z przyjemnością będę obserwować :) Zapraszam do mnie częściej :))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń