czwartek, 26 grudnia 2013

Boże Narodzenie 2013









 

Nasze 4 z rzędu Święta w Los Angeles. Bliźniaków pierwsze. W tym roku czas na zakupy i przygotowania był bardzo ograniczony, dlatego podeszliśmy do nich z dystansem. Prezenty zjechały się ze świata, a kolacja wigilijna była zlepkiem potraw przygotowanych przez nas i kilku znajomych. Mieliśmy za to czas na spacery i spotkania. Dużo czasu na rozmowy o planach na nadchodzące miesiące/lata. W tym momencie już nam bliżej, niż dalej do powrotu do Europy. Zależnie od wielu czynników może to być w nowym roku, za rok lub dwa. Plany A, B, C, D, (...) są coraz bardziej klarowne. I jedno jest pewne - całkiem inaczej podchodzi się do rzeczy, mając świadomość, że być może robi się je po raz ostatni. 

Mam nadzieję, że Wasze Święta mijają równie wesoło i pamiętnie. 
Dziękuję, że do mnie zaglądacie! x

sobota, 7 grudnia 2013

Nowy rozdział








Wszystkie niedawne zmiany powoli stały się codziennością i od kilku tygodni żyjemy według nowej rutyny. Oprócz tego, że mało śpimy wszystko inne ma idealne proporcje. Chciałabym, żeby czas się teraz zatrzymał; żebyśmy mogli nacieszyć się i zapamiętać jak najwięcej momentów z tego okresu. 
Bliźniaki właśnie skończyły 10 miesięcy. Świetnie się rozwijają. Nadgoniły, a nawet przegoniły swoich rówieśników. Od września zapisaliśmy ich do małego, hiszpańskiego żłobka. Na początku na 4, a teraz na 5 dni w tygodniu. Jedynym mankamentem jest to, że chodzą spać o 10 - 11 wieczorem, a do tego cały czas budzą nam się w nocy i to przeważnie co 3 godziny. Jest to bardzo, bardzo męczące, ale jakoś nie mamy serca, zmuszać ich do spania i odmawiać im jedzenia...
Jeżeli chodzi o moją nową pracę, to po raz kolejny znalazłam się w odpowiednim miejscu, o odpowiedniej porze. Miałam pracować 3 dni w tygodniu, ale szybko zaproponowano mi 4, zaraz potem 5, a teraz jest już mowa o awansie. Pracuję ze świetnymi ludźmi, od których czerpię inspirację, nie tylko zawodową. Tematem dnia jest zawsze zdrowe jedzenie i aktywność fizyczna. Dzięki temu znowu zaczęłam regularnie ćwiczyć i wzmacniać zaniedbane po ciąży mięśnie. Dojazdy są czasochłonne, głównie ze względu na korki, ale trasa i widoki rekompensują wszelkie niedogodności!
Jakimś cudem późnym, późnym wieczorem i w weekendy mamy też czas na spotkania ze znajomymi, spacery, rozmowy, zakupy, filmy z Netflix, książki, kąpiele, pranie, prasowanie, czy gotowanie. Tworzymy zgrany zespół. Mamy piękne życie. x

środa, 27 listopada 2013

Halloween 2013






















Domówka u znajomych z okazji Halloween. Dużo pomysłowych przebrań, ciekawych ludzi, fajne, samorobne dekoracje, bufet nie do przejedzenia, zaprzyjaźniony Dj... Dla nas pierwsze wieczorne wyjście od czasu narodzin bliźniaków. Wydaje się, że jeszcze nie mieliśmy kiedy go odespać, ale jak by nie patrzył, minął już cały miesiąc. x

niedziela, 24 listopada 2013

Inspiracja: Nicole i Dorota Soszyńskie






Lubię czasem poczytać o Polkach prowadzących firmy z prawdziwego zdarzenia. Już kiedyś wspominałam, że zaglądam na bloga Pani Przetakiewicz [KLIK], a od jakiegoś czasu podglądam również stronę internetową innej polskiej bizneswoman - Doroty Soszyńskiej (właścicielki firmy kosmetycznej AA Oceanic) oraz jej córki, Nicole. Oprócz nienachalnej promocji prowadzonych przez nie biznesów, blog [KLIK] przedstawia również urywki z życia obu Pań, tj. opisy podróży, dużo mody, lubiane przez nie rzeczy, wydarzenia, w których brały udział. Wszystko ukazane w sposób, który pozwala czytelnikom zasmakować odrobinę, zapewne wszechobecnego w ich życiu, splendoru. (Wszystkie zdjęcia pochodzą z niniejszej strony).

niedziela, 10 listopada 2013

Amerykańskie skrzynki pocztowe









Amerykanie lubią wyrażać swoją osobowość na wiele sposobów... nawet poprzez to, jak wygląda ich skrzynka na listy. Warto przespacerować się po okolicy, choćby po to, żeby zobaczyć całą gamę szalonych pomysłów na, wydawałoby się, zwykłą skrzynkę pocztową.  x

piątek, 1 listopada 2013

Z powrotem w grze




Czekałam na to 3 długie lata.
Byłam bardziej niż gotowa podjąć kolejne wyzwanie.
W końcu pracuję!
To kolejna z rzędu praca, w której muszę się dużo i szybko uczyć.
Mój debiut w finansach.
To kolejny raz, kiedy ktoś powierzył mi rolę, która maksymalnie wykorzystuje, a nawet ciut przewyższa moje kompetencje.
Tylko takie biorę pod uwagę. 
Moim zdaniem, to jedyna droga, żeby coś w życiu osiągnąć.


"Musisz nauczyć się zasad gry. A potem - grać lepiej niż wszyscy inni." [ Albert Einstein ]


wtorek, 29 października 2013

Halloween w żłobku bliźniaków








Świętowanie Halloween w Stanach jest równie popularne, jak zabawy karnawałowe w Polsce. Niektórzy rodzice byli tak podekscytowani zabawą w żłobku, że przebrali zarówno swoje dzieci, jak i samych siebie. A, że jesień w Los Angeles oznacza temperatury rzędu 20+'C, to impreza odbyła się w ogrodzie. Lubię udzielać się towarzysko. Jak się okazuje, bycie rodzicem, otwiera świat nowych możliwości! Tym razem, zapewniając rozrywkę bliźniakom, poznaliśmy również zaufaną nianię z polecenia nowych, żłobkowych znajomych. W rozmowach najbardziej spodobała mi się ciekawa perspektywa jednej pracującej mamy-Europejki na emigracji o blaskach i cieniach wychowywania dzieci w takiej sytuacji. Perspektywa, do jakiej niewiele osób potrafi się odnieść. x