czwartek, 30 czerwca 2011

Siłownia: Trening cardio

Obcenie mój trening przypada dwa razy w tygodniu na wtorki i soboty. Oparty jest głównie na ćwiczeniach cardio tzn. skierowanych na spalanie kalorii, dotlenienie organizmu, wzmocnienie i zwiększenie wydajności pracy serca i płuc. Aby osiągnąć najlepsze efekty, trening cardio powinien być długi i umiarkowanie intensywny. W chwili obecnej, spędzam około godziny na maszynach cardio: rowerek, maszyna eliptyczna, wiosła oraz ćwiczenia na macie. 

Lustra w pomieszczeniu cardio dają wrażenie nieograniczonej przestrzeni

Spodenki: New Look
Reszta... bez marki

Więcej o mojej kondycji [KLIK]

środa, 29 czerwca 2011

Paznokcie po zdjęciu tipsów

Czy paznokcie mogą być w gorszym stanie niż po zdjęciu tipsów? Chyba nie! Zakładam tipsy tylko w wyjatkowych sytuacjach, kiedy wiem, że nie będę miała czasu dla moich rąk, a ich dobra prezencja będzie bardzo ważna. Zdarza się to bardzo rzadko, ale później na długo nie mogę zapomnieć o konsekwencjach! Ostatnim razem założyłam tipsy w marcu, nie miałam zamiaru ich uzupełniać, więc zostały zdjęte w maju. Mimo, że robię co mogę aby odżywić moje paznokcie, w dalszym ciągu wyglądają one tragicznie!


W nadziei, że się wzmocnią obcinam je bardzo krótko, zajadam tabletki z witaminami, a także nakładam na nie bezpośrednio olejek rycynowy i odżywkę z wapniem Maybelline. Widze nieznaczną poprawę, ale ogólny efekt jest marny. Powoli przyzwyczajam się do myśli, że nie ma dla nich ratunku i muszą po prostu odrosnąć... 


A może Wy znacie jakieś sprawdzone sposoby na kurację po zdjęciu tipsów?

wtorek, 28 czerwca 2011

Kolacja: Pieczony ziemniak z tuńczykiem

Pieczone ziemniaki jemy co najmniej raz w tygodniu. Jest to jedna z naszych ulubionych opcji na kolację, prawdopodobnie dlatego, że ich przygotowanie zajmuje dosłownie 15 minut i można je podać na kilka róznych sposobów! Tym razem zdecydowalismy się na tuńczyka z majonezem i sałatkę. Żeby przyśpieszyć czas pieczenia, najpierw przebijam ziemniaki na wylot nożem albo widelcem, po czym wkładam je do miktofalówki na 10 minut i do piekarnika tylko na chwileczkę, żeby skórka się przypiekła. Po rozkrojeniu dodaje trochę masła do smaku. Na deser, jogurt naturalny z rodzynkami w czekoladzie i świeżymi czereśniami. Mniam! x


Na beżowo

Połączenie prostej formy i kontrastowych materiałów - drewno, skóra, jedwab... To lubię!


Jedwabna koszula: Silence + Noise dla Urban Outfitters
Koszulka i spodnie (imitacja skóry): H&M
Torebka: Guess
Sandały na drewnianym koturnie: Rocketdog
Drewniana bransoletka... prezent

poniedziałek, 27 czerwca 2011

KULTura piękna

Od 21 maja - 27 listopada galeria The Annenberg Space for Photography w Los Angeles gości wystawę fotografii pt. "Beauty CULTure" (pol: KULTura piękna). Wystawa spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony mediów, a na jej otwarcie przybyły liczne gwiazdy show biznesu. My mieliśmy okazję zobaczyć ją w niedzielę. Jej głównym celem było zdefiniowanie roli fotografii w uwiecznianiu współczesnych ideałów urody, a także określenie wpływu zdjęć na powszechne opinie oraz styl życia. Jak łatwo się domyśleć, dzisiejszy przemysł fotograficzny został posądzony o wypaczanie przekazu i manipulacje oryginalnych zdjęć za pomocą programów komputerowych. Co za tym idzie percepcja społeczeństwa, oparta na fałszywy założeniach, napędza koniunkturę na zabiegi upiększające, diety, operacje plastyczne, prestiżowe marki czy życie w luksusie...

"Uroda to weksel honorowany na całym świecie za okazaniem." [ Giacomo Casanova ]

W moim odczuciu fotografia może wpłynąć w tak poważnym stopniu jedynie na ludzi z bardzo niską samooceną; takich którzy w odnalezieniu własnej wartości prawdopodobnie potrzebują pomocy psychologa. Ja sama jestem zwolenniczką poprawiania urody, ale także wierzę w uniwersalne i ponadczasowe ideały. Oceniam piękno na podstawie przeczucia, nie wzorując się na magazynach mody czy kampaniach reklamowych. Jedno jest pewne - nigdy nie skończę tak jak Jocelyn Wildenstein!! W każdym razie wystawa jest bardzo interesująca, daje dużo do myślenia. x

http://www.reuters.com

piątek, 24 czerwca 2011

Nasza jadalnia

Po 1,5 roku jedzenia posiłków na ławie, zdecydowaliśmy się na zakup stołu! Mieszkamy w Los Angeles tylko tymczasowo, dlatego podobnie jak reszta naszych mebli, nie mógł to być stół naszych marzeń i ponownie padło na sklep IKEA. Myślę, że długi sosnowy model stołu to był strzał w dziesiątkę! Prezentuje się świetnie w naszej jadalni, rozświetla przestrzeń. Jak się okazało para CouchSurferów odwiedziła nas w dniu zakupu, więc chcąc nie chcąc pomogli nam w montażu. J


Inspiracja: Danny Roberts

Danny Roberts to uzdolniony amerykański ilustrator mody. Prowadzi inspirujący blog pt.: Igor + André na którym publikuje swoje prace. Dotychczas, w charakterystycznym dla siebie stylu, sportretował on wiele modelek, blogerek czy ludzi popkultury. Współpracował także z wieloma korporacjami. W zeszłym roku sieciówka Forever21 miała w sprzedaży koszulki z nadrukami wykonanych przez niego rysunków. Oczywiście jedną z takich koszulek posiadam, była ona elementem mojej dzisiejszej stylizacji i jeszcze na długo pozostanie w mojej garderobie! x

http://dannyroberts.com/


Koszulka: Danny Roberts dla Forever21
Spodnie i marynarka: H&M
Buty: Guess
Biżuteria: Tiffany & Co.

czwartek, 23 czerwca 2011

Uniwersytet Kalifornijski

Wszyscy zaliczają egzaminy końcowe, oczekują na wyniki matury, przeglądają oferty biur podróży, a ja... wracam na uczelnię! Obecnie studiuję na Uniwersytecie Kalifornijskim, kampus Los Angeles (potocznie nazywanym UCLA), w tym tygodniu kwartał letni został oficjalnie rozpoczęty i na tym koniec moich wakacji...

Za każdym razem kiedy jestem na uczelni, zachwycam się malowniczą, neoromantyczną architekturą głównych budynków tej szkoły, dlatego chciałam podzielić się z Wami kilkoma zdjęciami. Kampus UCLA stanowi zdecydowany kontrast w stosunku do reszty miasta. Niejednokrotnie był on wykorzystywany jako sceneria filmów i seriali. Uwielbiam spędzać tam czas, ponieważ teren uniwersytetu przypomina mi Europę, za którą tęsknię!

Royce Hall
Biblioteka

A to już jakiś czas temu, ja w drodze na wykłady...


poniedziałek, 20 czerwca 2011

Styl marynarski

Ahoj! Klasyczne stylizacje marynarske są modne każdego lata! Kolory przewodnie tego stylu to biel, granat, czerwień i złoto, a najczęściej spotykane motywy to paski, sznurki, łańcuchy, kowice czy koła sterowe. Myślę, że każda z nas byłaby w stanie odnaleźć w swojej szafie ubrania odpowiednie dla tego trendu. A oto jedna z moich propozycji...


"Moda to to, co wychodzi z mody." [ Coco Chanel ]


Spodnie: Calvin Klein
Torebka: Nine West
Zagarek: DKNY
Buty: BC Footwear
Pasek... bez marki

piątek, 17 czerwca 2011

Moja pierwsza pizza

Autorka jednego z moich ulubionych blogów o stylu życia, Ema Mija, zainspirowała mnie ostatnio do upieczenia mojej pierwszej w życiu pizzy! Zdecydowałam się zrobić ją sama głównie dlatego, że przepis był banalnie prosty i praktycznie wszystkie składniki (oprócz drożdzy) miałam w zanadrzu. Pomyślałam, "To nie może sie nie udać!" J. Ostatecznie wszystko poszło według planu. Pizza była wyśmienita! Ukoronowaniem kolacji był koktail owocowy. Koktajle są najprostszym rozwiązaniem na deser - po prostu miksujemy kilka rodzajów owoców z lodem, dodajemy troszeczkę soku jeżeli jest za gęsty - i gotowe!


środa, 15 czerwca 2011

Nowe balerinki, nowy pedicure

Zakup tygodnia: przepiękne skórzane buciki peep toe (pol: z odkrytymi palcami), są białe, płaskie, wygodne, idealne na lato! a skoro już będę pokazywać paliczki, to bez pedicure by się nie obeszło... tym razem zdecydowałam się na lakier L'Oreal Steel Colour (w odcieniu Strong Arm 600 Perle), który jest ostatnio jednym z moich ulubionych. Nie jest on do końca wytrzymały jeżeli chodzi o paznokcie na rękach, ponieważ trzyma się średnio 2-3 dni, jednak jego wytrzymałość na stopach znacznie się przedłuża, powiedziałabym, że nawet do 2-3 tygodni! Świetny wybór do pedicure i ten kolor... 


Lakier: L'Oreal Steel Colour $3
Buty: BC Footwear, kupione w Nordstrom Rack za $45

wtorek, 14 czerwca 2011

"Rok 1984" G. Orwell

Jakiś czas temu postanowiłam uskutecznić lekturę książek klasycznych. Jedne okazują się ciekawe, inne mniej, ale klasyków nie trzeba lubić. To książki, które trzeba przeczytać aby umieć odnieść się do czasów, w jakich powstawały i mieć podwaliny do wyrażenia własnego zdania na ich temat. 
Moją ostatnią lekturą była powieść pt: “Rok 1984” napisana przez angielskiego pisarza, Georga Orwella, w 1949. Fabuła książki, w odniesieniu do okresu w jakim została napisana, rozgrywa się w niedalekiej przyszłości i ma liczne podteksty polityczne. Powstała ona pod wpływem kontaktu autora z praktyczną stroną ideologii komunistycznej i opisuje codzienne życie społeczeństwa, które jest stale kontrolowane przez totalitarne władze państwa. Co ciekawe, z tej właśnie przyczyny, w Polsce była ona zakazana przez cenzurę do 1989 roku. Moja ocena to 3 (w skali 1-5). Warto przeczytać!


“Kto czyta książki, żyje podwójnie” [ Umberto Eco ]

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Tunika - strój na każdą okazję!

Nawiązując do poprzedniego posta, chciałabym przedstawić strój jaki miałam na sobie podczas naszej jednodniowej wycieczki na wyspę Santa Catalina. Wiedziałam, że muszę ubrać się 1. wygodnie i 2. lekko, ze względu na upały, 3. ochronić skórę przed słońcem; 4. móc wybrać się na kajaki w ciągu dnia, a jednocześnie 5. wyglądać taktownie podczas zaplanowanej wizyty w muzeum oraz 6. kolacji. Trafny wybór jednej stylizacji pomógł mi zmniejszyć ilość bagażu do minimum - ponieważ nie musiałam brać urbań na zmianę, swobodnie zmieściłam wszystko w torebce!


Tunika i leginsy: Primark
Torebka: Nine West
Japonki i okulary... bez marki

Urodziny cz.||: Wycieczka na wyspę Santa Catalina

Prom pasażerski na wyspę Santa Catalina oferuje darmowe bilety dla turystów, którzy odwiedzają wyspę w dniu swoich urodzin. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności urodziny mojego ukochanego przypadły na weekend, więc postanowiliśmy wykorzystać tą ofertę. Santa Catalina leży 35km od wybrzeża Los Angeles, zamieszkuje ją zaledwie 4000 osób, a rocznie odwiedza ponad milion! Wyspa ta słynie z historii powiązanej z producentem gum Wrigley, a także endemicznej przyrody, możliwości aktywnego odpoczynku oraz uprawiania sportów wodnych. Głównym skupiskiem ludzości jest miasto Avalon, które było celem naszej podróży...

http://www.catalinachamber.com/
http://www.catalinachamber.com/

sobota, 11 czerwca 2011

Urodziny cz.|: Kolacja

W ten weekend świętujemy urodziny mojego ukochanego! Mieszkamy z dala od rodziny i znajomych, więc lista gości urodzinowych jest krótka. Jest nas tylko dwoje. Tak czy inaczej, ze swojej strony dołożyłam wszelkich starań, aby ten czas był wyjątkowy! Zrządzeniem losu znalazłam kartkę urodzinową związaną z gorącym tematem tego tygodnia - czyli naszym nowym mikserem! J To był naprawdę fart! Naśmialiśmy się z niej co niemiara, bo ostatnimi czasy temat miksera wydaje się wszędobylski! 


A skoro już o mikserze mowa... to jego funkcjonalność została poddana próbie przy okazji kolacji. Najpierw zmiksował koktajl marchewkowo-malinowo-mango-arbuzowy, zaraz potem buraczki na barszcz domowej roboty, a na zakończenie składniki tortu urodzinowego (do ostatniej chwili nie byłam pewna czy jest to dobry pomysł?!). Jak się okazało, wszystko smakowało wyśmienicie, a w szczególności tort truskawkowy, który był moim pierwszym wypiekiem! 


Wiem, wiem - muszę jeszcze popracować nad prezencja:) i zanim zaczniecie pytać o przepis, przyznam się, że użyłam gotowej mieszanki ze sklepu... ale od czegoś przecież trzeba zacząć! Jutro urodzin cz. II: wycieczka! x

piątek, 10 czerwca 2011

Nasz nowy mikser

Już od jakiegoś czasu zastanawialiśmy się nad zakupem miksera albo sokowirówki. Rozważając plusy i minusy każdego urządzenia doszliśmy do wnoisku, że mikser będzie nam bardziej przydatny. Tak więc od zeszłej soboty mamy nową zabawkę w naszej kuchni! Chodziło nam głównie o możliwość robienia koktajli owocowych, ale nie tylko; myśle, że przyda nam się także do miksowania zup warzywnych, a już dziś spróbuje użyć go do wymieszania składników ciasta?! zobaczymy co z tego wyniknie...

Dajcie znać jeżeli znacie jakieś sprawdzone przepisy na koktajle owocowe! x


Maseczka z awokado i owsianki

Przygotowania do tego wyjątkowego weekendu idą pełną parą! Zaczęłam od porannej maseczki, później będą zakupy, wypieki, potwierdzenia kilku rezerwacji... a co to za okazja? o tym napiszę już wkrótce!


...a co do maseczki, to gęsta, seledynowa glinka z ekstraktami z awokado i owsianki, usuwa nadmiar tłuszczu i sprawia, że cera jest dobrze oczyszczona i matowa. Dla mnie świetnie się sprawdza! x

Nazwa: Freeman, Feeling Beautiful, Avocado & Oatmeal Facial Clay Mask

Skład: Water (Aqua), Kaolin, Bentonite, Titanium Dioxide, Propylene Glycol, Magnesium Aluminum Silicate, Colloidal Oatmeal,  Tocopherol, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Montmorillonite, Disodium Edta, Sodium Polyacrylate, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Methylchloroisothiazolinone, Metgylisothiazolinone, Fragrance (Parfum), Yellow 5.

środa, 8 czerwca 2011

Radio na baterie słoneczne, a “June Gloom”

Czy dostaliście kiedyś prezent, który wydawał się wam stratą pieniędzy i z góry wiedzieliście, że nie będziecie mieli z niego żadnego pożytku? Otóż do niedawna moje radyjko było jednym z nich! Dostałam je dawno, dawno temu i od razu postanowiłam, że nada się ono na prezent dla kolejnego solenizanta! Z racji, że jednak nigdy nie wydało się ono odpowiednim wyborem, postanowiłam sama je wypróbować... i wiecie co – jest świetne! Działa na baterie słoneczne, jest malutkie i poręczne. Słucham go kiedy siedzę na słoneczku na balkonie i zabieram je ze sobą zawsze kiedy idę na plażę.

Jednak od kilku dni pogoda była w kratkę, a nawet padał deszcz (!) – w takich warunkach nie było mowy o uruchomieniu mojego gadżetu... Frustracja zmusiła mnie aby dociec istoty rzeczy. Tym sposobem dowiedziałam się, że zjawisko "June Gloom" i "May Gray" (jednym słowem brzydka pogoda) jest normalne w okresie maja i czerwca w Los Angeles. Mimo, że w większości stanu panuje klimat śródziemnomorski, z deszczowymi zimami i suchymi latami, to jednak latem, chłodny prąd kalifornijski często powoduje tworzenie się mgieł, przynosi niskie temperatury i opady w pobliżu wybrzeża. Dobra rada: nie przyjeżdzajcie tu na wakacje ani w maju, ani w czerwcu – nawet jeżeli znajdziecie tanią ofertę! J  


wtorek, 7 czerwca 2011

Śniadanko na balkonie

Dzisiaj mamy przepiękną pogodą już od samego rana, więc przesyłam wszystkim kilka promyczków słońca... a ja, śniadanko na balkonie poproszę!


poniedziałek, 6 czerwca 2011

Za oknem pochmurno...

...a więc czemu się nie dopasować? Pogoda ma duży wpływ na moje samopoczucie, to co na siebie ubieram i co robię. Na szczęście jest lato i jeden deszczowy dzień można przeczekać. Na poprawę humoru w ten szaro-bury zestaw wkomponowane są moje ulubione czarne cygaretki!


Bluzka i sweterek: H&M
Szalik: Rabens Saloner
Spodnie: Guess
Torebka: Harrods
Buty, zegarek i bransoletka... bez marki

niedziela, 5 czerwca 2011

Zlot samochodów klasycznych

Dziś wybraliśmy się na zlot samochodów klasycznych, który odbył się w Warner Center Park w Los Angeles. Posiadanie zabytkowego auta cieszy się dużą popularnością wśród Amerykanów. Wielu ludzi stać na zakup i utrzymanie wymarzonego klasyka, dlatego też z dumą organizują podobne pokazy...

Chętnie odjechałabym stamtąd jedną z tych perełek!


Poza tym, było się też z czego pośmiać...


piątek, 3 czerwca 2011

Rutynowy fitness

Z reguły chodzimy na siłownie dwa razy w tygodniu. Jest to świetna okazja aby spędzić ze sobą czas, a przy okazji utrzymać dobrą formę! Mój trening przeważnie trwa około godziny i składa się z rowerka, wiosłowania i bieżni. Niedawno też zaczełam uczyć się pływać. Mimo, że jeszcze nie czuję się pewnie, to zawsze staram się przepłynąć co najmniej kilka długości... odkąd jestem już wtedy mokra i zmęczona z przyjemnością zakańczam trening w saunie parowej lub wannie z hydromasażem ... 


"Jakież zalety potrzebne są, aby wytworzyć doskonałego człowieka? Zimna głowa, gorące serce, trzeźwy sąd i zdrowe ciało." [ Ralph W. Emerson ]


Koszulka: New Mentality (męska)
Spodenki: Primark
Plecak: JanSport
Trampki... bez marki