środa, 29 lutego 2012

Ulubiona muzyka #1

Angielski zespół punk rock -- The Clash "Rock the Casbah" (1982)


Amerykański zespół hard rock -- Guns N' Roses "Welcome to the Jungle" (1987)


Angielska grupa z kręgu muzyki elektronicznej -- Underworld "Born Slippy .NUXX" (muzyka do filmu "Trainspotting") 1995


Angielski zespół britpopowy Pulp "Common People" (1995)


Angielski zespół alternatywny rock Coldplay "Viva la vida" (2008)


Polecam! Im głośniej słuchacie, tym lepiej brzmi! J Cdn.

niedziela, 26 lutego 2012

Oskarowa gala od zaplecza

Chciałabym podzielić się z Wami kilkoma zdjęciami z naszej dzisiejszej wizyty w Hollywood. Przedstawiają one to, co można zobaczyć na żywo będąc w Los Angeles podczas rozdania Oskarów! Na pewno nie jest to tak dużo jak w TV, jednak według mnie, mając taką możliwość, zawsze warto odwiedzić takie wydarzenia aby poczuć ich prawdziwą atmosferę! To był mój drugi raz...



Porównując z zeszłym rokiem, ochrona została znacznie zaostrzona, więcej ulic zamkniętych, również na dłuższych odcinkach. Tegoroczny tłum gapiów był także znacznie liczniejszy. Z tego powodu przyjechaliśmy ze znacznym opóźnieniem, ale tak czy inaczej udało nam się dotrzeć bocznymi uliczkami do skrzyżowania Hollywood / Highland -- czyli miejsca, gdzie gwiazdy wysiadały ze swoich samochodów, w którym również byliśmy w zeszłym roku.










Im bliżej celu, tym więcej płotów, barier i krat - dzięki Bogu za szerokie parapety w McDonalds oraz... za to, że para Brangelina (Brad Pitt i Angelina Jolie) jest spóźnialska! Tak! Widzieliśmy ich na żywo! Szkoda, że nasze zdjęcia "zza krat" nie oddają ich uroku... Śliczna para






Przykro mi z powodu niepowodzenia polskich nominacji Agnieszki Holland oraz Janusza Kamińskiego... z 5 Oskarami niemy film "Artysta" okazał się być filmem roku! A podczas gali według mnie najlepiej prezentowały się:

Bernice Bejo in Elie Saab
Milla Jovovich in Elie Saab
Gwyneth Paltrow in Tom Ford
Gulliana Rancic in Tony Ward

Telefon dla blogerki

Zapytanie mojej ulubionej blogerki Ema Mija na temat najlepszego w tym momencie telefonu dla niej, zachęciło mnie do konsultacji z ekspertem (moim ukochanym J) oraz zostawienia jej treściwego komentarza. Po chwili namysłu, postanowiłam podzielelić się tą informacją również na moim blogu, ponieważ uważam, że wiele młodych osób oraz blogerek ma podobne wymagania jeżeli chodzi o funkcjonalność telefonu. Mam tu na myśli głównie dobrą jakość zdjęć oraz sprawny dostęp do internetu.

Uniwersalną prawdą, jest fakt, że telefonia bezprzewodowa i telekomunikacja posuwa sie naprzód w zawrotnym tempie i na rynek stale wypuszczane są nowe rozwiązania. Póki co nie istnieje jednak telefon, który byłby  n a j l e p s z y  w robieniu zdjęć oraz dostępie do internetu. Oczywiście biorąc pod uwagę obecne możliwości, na prowadzenie wysuwa się najnowszy model iPhone. Nie wszyscy jednak mogą sobie pozwolić/ nie chcą wydać na niego małej fortuny.

Rozważając kolejno dostępne na rynku telefony, które robią bardzo dobre zdjęcia, można śmiało wytypować te z systemem operacyjnym Symbian tj. Nokia / Sony Ericsson. W szczególności wbudowane w nie aparaty, które używają lampy błyskowej w technologii Xenon flash, ponieważ technologia LED flash nie pozwala uzyskanie pożądanej jakości zdjęć po zmroku. W przypadku telefonów z systemem operacyjnym Symbian wiele osób narzeka jednak na nieudolny dostęp do internetu oraz zawieszanie się systemu.

Z drugiej strony, opierając się bardziej na potrzebie dobrego dostępu do internetu, na prowadzenie wysuwają się telefony z systemem operacyjnym Android np. HTC / nowe modele Samsung czy Motorola.

Na dzień dzisiejszy poleciliśmy telefon Motorola XT720 Motoroi (także znany jaki Motorola XT711) dla Ema Mija, ale zamiast wymieniać konkretne modele, napiszę tylko, że przy wyborze nowego telefonu komórkowego osoby zainteresowane dobrą jakością zdjęć oraz łatwym dostępem do internetu powinny przygotować się na kompromisy oraz zwrócić szczególną uwagę na:
- wiodące technologie telekomunikacyjne - iPhone lub Android
- jakość funkcji aparatu fotograficznego - optymalną ilość pikseli (wysoka liczba MP, spowalnia proces robienia zdjęcia i wymaga szybszego procesora, 8 MP jest ok), dobrej jakości obiektyw oraz lampę błyskową (najlepiej Xenon flash), być może także funkcję HD video
- długość życia baterii


Mam nadzieję, że powyższe informacje ułatwią Wam wybór następnego telefonu! x

sobota, 25 lutego 2012

Mój basen, czy Twój basen?

Przed takim dylematem coraz częściej stawiają mnie koleżanki, szczególnie teraz kiedy temparatury są bardzo przyjemne i sięgają nieco ponad 20°C! Za kilka miesięcy raj zmieni się w piekło i w lecie będzie w granicach 40°C... ale póki co czerpiemy pełnymi garściami!
W takich warunkach to nawet uczyć się można z przyjemnością. Miłego weekendu J



czwartek, 23 lutego 2012

Ulubiona baza pod makijaż

Już od jakiegoś czasu usilnie poszukiwałam bazy pod makijaż/ primera odpowiedniego dla mojej (bardzo) tłustej skóry. Przejrzałam, co ma na półkach nasz ekologiczny supermarket, a później sprawdziłam opinie tych produktów na internecie. Tak właśnie trafiłam na Reviva Labs Makeup Primer (w szczególności kierując się niesłychanie wysoką oceną 4,7 z 5 na makeupalley.com). Używam jej od kilku miesięcy i jestem zachwycona! Jest to piersza baza, która naprawdę kontroluje świecenie się, jest lekka i nie zapycha porów. Dla mnie jest super! Przeważnie po około 6h delikatnie przecieram twarz chusteczką, ale naprawdę nie ma potrzeby ponownego pudrowania (lubię nieco satynowe wykończenie). Polecam!

Cena: $17 (ok. 50zl) za 29,5ml

Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Vitamin A Palmitate, Vitamin D3 (Cholecalciferol), Olive Oil, Coenzyme Q10, Squalane.



ODRADZAM: Pozostałe wypróbowane przeze mnie bazy

Przekonałam się na własnej skórze, że Smashbox Photo Finish Oil-Free Primer nie radzi sobie z intensywnie wydzielanym sebum, a po jego użyciu wyglądałam gorzej niż bez makijażu! Ta baza waży się na tłustej skórze, powoduje, że podkład oddziela się od skóry, tworzy tłuste placki i ściera się przy minimalnym dotknięciu... tak właśnie zrozumiałam co to znaczy "cakey makeup"...

Kolejnym primerem, który mi nie zaszkodził, ale też w niczym nie pomógł jest Lorac AquaPrime Makeup Primer. Zarówno przy jego użyciu, jak i pomijając go makijaż jest identyczny. Zdecydowanie szkoda pieniędzy.


poniedziałek, 20 lutego 2012

Imprezowo

Zakończyliśmy karnawał w wielkim stylu, wybierając się w weekend na imprezę do Hollywood. Miałam w końcu okazję założyć moją cekinową spódniczkę! Mimo, że na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo krzykliwa, łącząc ją z odpowiednią górą/ dodatkami, można uzyskać bardzo elegancki efekt. Moja fryzjerka spędziła także 1,5h układając moje włosy na wzór fryzury, którą ostatnio uwielbiam (dodając z tyłu lekko rockowego irokeza!)


Spódniczka: Arden B.
Marynarka i bluzka: H&M
Szpilki i biżuteria... bez marki



Inspirowane stylizacją z katalogu Vicotria Secret...


piątek, 17 lutego 2012

Podsumowanie # 17022012



- Jestem w trakcie wybielania zębów paskami Crest! Muszę przyznać, że jestem bardzo miło zaskoczona dotychczasowymi rezultatami oraz ogólnie całym doświadczeniem. Po zakończeniu 20-dniowej kuracji na pewno opublikuję wszystkie szczegóły oraz zdjęcia przed i po



- Cieszę się niesamowicie z tego, że otrzymaliśmy zaproszenie na wesele w Polsce!! Z tej okazji na pewno wybiorę się do kraju na wiosnę na dobre 2 miesiące!!

- Chciałabym dostosować codzienną pielęgnację twarzy do zaleceń, których powinny przestrzegać kobiety planujące zajść w ciążę, czyli przede wszystkim ograniczyć chemię oraz odstawić pewne składniki; zamówiłam już kilka kosmetyków naturalnych (m.in. wodę różaną, olejek arganowy oraz migdałowy, witaminę E) i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła je wypróbować!

- Ostatnie tygodnie minęły mi na przygotowaniach do egzaminów. Wczoraj zdawałam już ostatni z tej sesji 3,5h egzamin z prawa - 14 stron samych pytań!! Nie mogę powiedzieć, że był łatwy, jednak byłam do niego bardzo dobrze przygotowana i liczę na wynik w granicach 90-95%!

- W weekend wybieramy się na ♥ podwójną randkę ♥ oraz domówkę na zakończenie karnawału

☹ ☹ 

- Ciągle nie dowierzam, że wczoraj nie zjadłam ani jednego pączka... 

- Otrzymałam książki przygotowujące do egzaminu GMAT! Jest tego dużo, na początek ruszam z matmą.



wtorek, 14 lutego 2012

Walentynki 2012

Zapomniana podczas świąt kartka, wybawiła mojego ukochanego z opresji i już stała się legandą! Życzenia walentynkowe, podobnie jak nasze życie, z lekkim przymrużeniem oka...



Życzę wszystkim dużo miłości na co dzień! ♥ 

Walentynkowy weekend w Palm Springs

W miniony weekend świętowaliśmy pierwszą rocznicę naszego ślubu cywilnego! Z tej okazji wybraliśmy się do tętniącego życiem miasteczka Palm Springs (2h od centrum LA), które tłumnie odwiedzają zarówno mieszkańcy Los Angeles, jak i turyści z całego świata, główne ze względu na pola golfowe, cotygodniowe imprezy i festiwale, atrakcje przyrodnicze, atmosferę gay-friendly czy gwarantowane 350 słonecznych dni w roku. Zatrzymaliśmy się w malutkim hotelu urządzonym w stylu lat 50, gdzie w celu uczczenia naszego święta przywitano nas szampanem!





Wieczorem wybraliśmy się na spacer po mieście i karaoke.



Niedzielę zadedykowaliśmy wycieczce w góry. Mrożąca krew w żyłach przejażdżka kolejką linową sprawiła, że w 11 minut znaleźliśmy się na wysokości 3302 metrów n.p.m w Parku Stanowym Mount San Jacinto. Po dotarciu na szczyt zjedliśmy lunch i wybraliśmy się na długi spacer...













Palm Springs to przepiękne miejsce, w którym faktycznie nie można się nudzić. Dwa dni to zdecydowanie za krótko, aby nacieszyć się zrelaksowaną, wakacyjną atmosferą tego miasta i zwiedzić wszystkie zakątki, z których słynie... Mam nadzieje, że już niedługo tam wrócimy! x

sobota, 11 lutego 2012

Camarillo Premium Outlets

Miasteczko Camarillo (1h na północ od LA) znane jest głównie z tego, że mieści się tam wiele outletów, czy sklepów fabrycznych, w których można kupić przecenione, markowe rzeczy. Pisząc  w i e l e  mam na myśli 160! Jeden dzień to zdecydowanie za krótko aby zajść do każdego butiku, także najlepiej jest od początku wiedzieć co chce się kupić. Dostępne są tam towary niemalże każdej marki i rodzaju - począwszy od ubrań, poprzez biżuterię, kosmetyki, na sprzęcie RTV i meblach skończywszy. Sklep Ralph Lauren to mój obowiązkowy przystanek, ponieważ poluję na granatową marynarkę z monogramem. Tym razem znowu nie miałam szczęścia... Spędziliśmy jednak wieki w sklepie z zegarkami i mam nadzieję, że mój ukochany nie ma już żadnych wątpliwości, co do tego jaki prezent ucieszyłby mnie w tym roku na urodziny. J
Miałam także okazję po raz pierwszy założyć moje łańcuchy! Podejrzewałam, że będą przyciągać na siebie uwagę, jednak wcale tak się nie stało. Czułam się bardzo swobodnie mając je na sobie.

Sweterek: H&M, Torebka: Harrods, Sandały: Roberto Botella, Cała reszta... bez marki
Piękne widoki w drodze do Camarillo

Hmm... aż się oczy świecą...

5 godzina, a ja nadal z pustymi rękami - tak czy inaczej uwielbiam bumelować po sklepach w Camarillo,
za każdym razem mogę sobie odpuścić siłownię na kolejne kilka dni!

ps. w ten weekend mija  r o k  od daty naszego ślubu cywilnego - z tej okazji wybieramy się na romantyczną wycieczkę do Palm Springs!! ♥ 

a Wy jak spędzacie Walentynkowy weekend?