Wyobraźcie sobie moją minę po tym jak mój ukochany wchodzi do domu z różową torebeczką Victoria's Secret i oznajmia mi, że był na zakupach! Padłam ze śmiechu, bo w pierwszej chwili myślałam, że sobie żartuje. Ale zawartość torebki była miłym zaskoczeniem! Śliczny różowy stanik z kolekcji VS Pink Ultimate Push-up. Nie wiem jakim cudem udało mu się nawet utrafić rozmiar... Taki miły akcent dnia! x
Czy zdarzyło Wam się kiedyś niespodziewanie dostać bieliznę od faceta?
Jak sobie poradził z rozmiarówką? J
Ty to masz szczęście:)
OdpowiedzUsuńja również dostałam kiedyś niespodziewanie bieliznę od mojego chłopaka. Były to koronkowe bokserki z firmy Sielei, drugie z Oysho czarne na pupie miały siateczkę. Rozmiar tej części bielizny z pewnością łatwiej określić niż rozmiar biustonosza, także szacunek dla Twojego faceta ;)
OdpowiedzUsuńJa dostałam kiedyś od chłopaka zestaw bielizny z La Senza, stanik był za duży a majteczki za małe!!! Juz nie jesteśmy razem..... hahahaha
OdpowiedzUsuńAsia: wiem, jestem szczesciara!
OdpowiedzUsuńżiwenszi: tak sie tylko zastanawiam skad im sie te pomysly biora....;p
Monika: ale numer! ciekawe czy sam byl taki idealny? Ciesze sie ze sie z tego smiejesz!
Pozdrawiam