wtorek, 23 sierpnia 2011

Decyzje; inspiracja Christine Lagarde

Podejmując studia na UCLA, zdecydowałam się na program, który daje mi pełną swobodę wyboru przedmiotów oraz ich częstotliwości. Sierpień to czas wyboru przedmiotów na kwartał jesienny - a możliwości są naprawdę ogronme! Z góry wiedziałam, że chcę brać udział w dwuch klasach tygodniowo. Od kilku tygodni setki opcji przewijają się w mojej głowie, a ja próbuje wybrać te naj... 

I tak niespodziewanie, nieocenioną inspiracją okazał się artykuł w Vogue o 55-cio letniej paryżance, Christine Lagarde. Wykształcona w rodzimej Francji oraz USA (na kierunkach filologia angielska, prawo pracy i politologia), już w wieku 25 lat dołączyła do prestiżowej kancelarii prawnej Backer & McKenzie, później sprawowała liczne funkcje ministerialne we francuskim rządzie, a w lipcu 2011 objęła pozycję dyrektorki Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Niejednokrotnie była pierwszą kobietą w historii, której powierzono daną pozycję. Jej nazwisko widnieje bardzo wysoko na liście Forbes 100 najbardziej wpływowych kobiet świata. Ma specyficzną osobowość, słynie z ciętego języka, wyczucia stylu, ma dwóch synów, a w młodości odnosiła sukcesy w pływaniu. Jednak nie wszystko przychodziło jej łatwo - jej ojciec zmarł kiedy miała 17 lat, dwa razy odmówiono jej także wstępu na wymarzną uczelnię, ponieważ... była kobietą.

Jej niesamowity życiorys utwierdził mnie w przekonaniu, że nie ma rzeczy niemożliwych! Na sukces trzeba ciężko zapracować, ale napewno można go osiągnąć! Wracając do wyboru przedmiotów, ostatecznie zdecydowałam się na prawo biznesowe i obrót walutowy dla firm. Wiem, że nie będzie łatwo. Tym lepiej dla mnie! x


"Jeśli zauważysz, że znajdujesz się po stronie większości, 
czas, byś się zatrzymał i zastanowił." [ Mark Twain ]

2 komentarze:

  1. :)
    ciekawa byłam, który cytat tak Cię zainspirował. Znalazłaś się kiedyś po stronie większości?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo, ze pierwszy raz u Ciebie przeczytalam ten cytat, to podswiadomie zawsze mialam go w glowie! Od zawsze staralam sie zyc po swojemu, nie lubie chodzic utartymi sciezkami... lubie wierzyc, ze jestem indywidualistka;]

    OdpowiedzUsuń