niedziela, 21 sierpnia 2011

Nie wykopywać robaków!

Po zeszłym weekendzie spędzonym z CouchSurferami (kolejni odwiedzą nas już za tydzień!), tym razem mieliśmy czas tylko dla siebie. Postanowiliśmy spędzić popołudnie w Lake Balboa Park - parku stworzonym wokół sztucznego jeziora, na skraju upalnej doliny San Fernando na północ od Los Angeles. Park jest bardzo zadbany; można tam znaleźć mnóstwo zacienionych miejsc do odpoczynku, hamaki pozawieszane między drzewami, publiczne grile, place zabaw dla dzieci i wypożyczalnie sprzętów wodnych. Obficie zarybione jezioro przyciąga niezliczone ilości i gatunki ptaszków, oraz amatorów wędkarstwa. Nic więc dziwnego, że ten park zawsze tętni życiem i można tam zaczerpnąć dużo pozytywnej energii. Bardzo lubię tam bywać!


Koszula: BDG/ Urban Outfitters (mojego ukochanego)
Dżinsowa spódniczka: H&M
Strój kąpielowy: New Look
Okulary: Marc by Marc Jacobs


4 komentarze:

  1. tak też właśnie zmodyfikuję moją spódniczkę z diverse - miała "staropanieńską" długość ZA kolana, więc ją ucięłam, nie mam maszyny do szycia by podwinąć. Podoba mi się ta Twoja, więc po prostu bardziej postrzępię i gotowe !

    pozdr. AL

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak Usa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi there to every body, it's my first go to see of this blog; this wweb
    ssite arries awesome andd in fac excellent maerial designed
    for readers.

    Here is my web page; Long Beach SEO DOmination PRO

    OdpowiedzUsuń