sobota, 31 marca 2012

Zwolnij tempo!

O trendzie "Slow Movement" po raz pierwszy usłyszałam kilka lat temu. Uogólniając, promuje on spowolnienie w różnych dziedzinach życia. Jedne z najpopularniejszych odłamów ruchu to:

"Slow Food" - nieśpieszne jedzenie, delektowanie się posiłkami w gronie rodziny i znajomych, przeciwieństwo fast food, ochrona tradycyjnych potraw oraz lokalnych producentów żywności, wspieranie rolników, którzy uprawiają żywność organiczną 

"Cittaslow" - promocja różnowodności kulturalnej i oryginalności miast, zatrzymanie globalizacji

"Slow Parenting" - nie odbieranie dzieciom dzieciństwa poprzez przedwczesną oraz zbyt intensywną edukację

"Slow Travel" - filozofia, którą wprowadziłam w moje życie intuicyjnie, jeszcze przed zaznajomieniem się z założeniami ruchu "Slow" - poznawanie miejsc od podszewki, skracanie dystansu podróży, wydłużanie czasu pobytu, wtapianie się w kulturę i społeczność danego miejsca, przemieszczanie się środkami transportu, które mają minimalny wpływ na środowisko, często utożsamiana z ekoturystyką

"Slow Fashion" - nienoszenie masowo produkowanych ubrań, bojkot sezonowych trendów, wspieranie indywidualnie zaprojektowanej oraz uszytej na miarę odzieży, ubiorów etnicznych, często rzeczy z drugiej ręki, z naturalnych materiałów

"Slow Art" -  poświęcenie czasu na wyćwiczenie danej techniki do prefekcji, tworzenie sztuki z przesłaniem, często także prezerwacja tradycyjnych metod

"Slow Living" - ogólne spowolnienie tempa życia z koncentracją na rozwój osobisty, ochronę środowiska oraz wspieranie lokalnej społeczności, czerpanie przyjemności z drobnych rzeczy, kupowanie przedmiotów dobrej jakości, naprawa zamiast wymiany, często porównywane z minimalizmem

Ideologia "Slow" nie jest promowana przez żadną organizację - wielu ludzi utożsamia się z nią, ponieważ po prostu koresponduje ona z ich światopoglądem.

Banksy

Czy ktoś z Was także stara się żyć "w zwolnionym tempie"?

6 komentarzy:

  1. szczerze bardzo się staram zwolnić tempo

    OdpowiedzUsuń
  2. ja koncentruje sie tylko na slow travel (poniekad moze takze na slow food), to nie takie trudne;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Slow Food - kiedyś w weekendy szczególnie podczas chęci oszczędzania czasu braliśmy coś na wynos do jedzenia ... teraz celebrujemy wspólne przygotowywanie posiłków i ich jedzenie :) więcej radości, smaczniej i zdrowiej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Popieram, szczególnie ograniczenie rozszalałego, bezrefleksyjnego konsumpcjonizmu :) A tak pół żartem, pół serio to idea Slow Life w Krakowie nabiera nowego wymiaru, bo to wyjątkowo powolne miasto. Tutaj ludzie nigdzie się nie spieszą i zycie płynie jak na mój gust zdecydowanie zbyt wolno i sennie. Więc wyjątkwo proponuję wprowadzić "Speed Life" tutaj ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham Twojego bloga :) Bardzo miło spędzam tu czas :) Pozdrawiam.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Ideologia Slow jest bardzo kusząca:) Kilka lat temu podróżując po Toskanii, w szczególności po małych miasteczkach na południu, na każdym kroku stykałam się z ideologią Slow Foodową, która właśnie stamtąd się wywodzi. Logo (ślimak) i hasło Slow Food są znakami towarowymi zastrzeżonymi, przyznawanymi przez lokalną organizację produktom w odpowiedni sposób wytworzonym/wyhodowanym. Więc ktoś jednak norm slow pilnuje, przynajmniej jedzeniowych:)

    OdpowiedzUsuń