wtorek, 14 maja 2013

Studia w Los Angeles

Nie ma tygodnia, żebym nie dostała wiadomości z zapytaniem o możliwość studiowania w Los Angeles. Pytacie głównie o sprawy wizowe, ceny kursów, informacje na temat konkretnych dzielnic, kosztów utrzymania, wynajmu pokoju, prac dorywczych, itp. Postaram się podzielić się moją wiedzą, a dodatkowo w komentarzach odpowiedzieć na pytania, które ewentualnie pominęłam w tekście. Piszę z perspektywy osoby, która sama studiowała w LA.

W  I  Z  A

Wiza F1 to wiza typowo studencka, tzn. starając się o nią w ambasadzie USA musimy przedstawić dokumenty wystawione przez uniwersytet potwierdzające, że zostaliśmy zaakceptowani na studia (otrzymanie takich dokumentów wiąże się przeważnie z opłatą - w zależności od uniwersytetu jest ona bezzwrotna, lub możemy oczekiwać zwrotu pieniążków jeżeli zostanie nam odmówiona wiza). Nie mniej jednak pozostałe wizy, które zezwalają na przedłużony pobyt w Stanach, a ich podstawą nie są studia, nie zabraniają studiowania po spełnieniu wymagań przez nie narzuconych. Dla przykładu będąc na wizie pracowniczej H1B można studiować w swoim wolnym czasie po pracy. Z tego co mi wiadomo, starając się o wizę studencką F1 musimy również przedstawić w ambasadzie wyciąg z banku na kwotę równającą się co najmniej kosztom pierwszego roku studiów. 

Niektóre osoby planujące studia mają pomysł, żeby przyjechać do Stanów na wizie turystycznej (B2), a później "coś wymyślić". Nie popieram takich praktyk, bo prawda jest taka, z tej sytuacji nie ma zbyt wielu wyjść. Takie osoby przeważnie popadają w różnego rodzaju problemy, przedłużają pobyt nielegalnie (stając się nielegalnymi imigrantami nie mają  ż a d n y c h  praw), przez lata nie wyjeżdżają z USA, bo po przekroczeniu granicy nie mają możliwości powrotu. Moim zdaniem popłaca robić wszystko zgodnie z prawem.

N  A  J  P  O  P  U  L  A  R  N  I  E  J  S  Z  E     S  Z  K  O  Ł  Y

Stanowa sieć college'ów California Community College z 6 kampusami w samym LA - szczegółowe informacje na Wikipedii [KLIK] i stronie internetowej CCCS [KLIK].

Stanowa sieć uniwersytetów California State University (CSU) z 6 kampusami w samym LA - szczegółowe informacje na Wikipedii [KLIK] i stronie internetowej CSU [KLIK].

Państwowy uniwersytet University of California, Los Angeles (UCLA) - szczegółowe informacje na Wikipedii [KLIK] i stronie internetowej UCLA [KLIK].

Prywatny uniwersytet University of Southern California (USC) - szczegółowe informacje na Wikipedii [KLIK] i stronie internetowej USC [KLIK].

C  E  N  Y     S  T  U  D  I  Ó  W

Generalnie, jak na polskie, ba nawet amerykańskie (!) zarobki, studia w USA nie są tanie. Ceny poszczególnych kursów, czy kierunków można znaleźć na podanych stronach pod hasłem "tuition". Podałam szkoły w kolejności od najtańszej do najdroższej, z tym, że dyplom Community College'u nie równa się dyplomowi uniwersyteckiemu. Community College oferują przygotowanie do zawodów technicznych oraz certyfikaty, które równają się dwóm z czterech lat studiów licencjackich. Bardzo popularną metodą zaoszczędzenia na studiach jest więc ukończenie 2 lat w Community College'u, po czym przeniesienie się na wymarzony uniwersytet na kolejne 2 lata. Ostatecznie dostaniemy taki sam dyplom licencjata (ang. Bachelor's degree lub innymi słowy undergraduate degree - o wariacjach tego tytułu można sobie poczytać na Wiki [KLIK]), jak studenci, którzy uczęszczali do danego uniwersytetu przez całe 4 lata. Magisterka (ang. Master's degree lub też graduate degree, trochę więcej szczegółów na Wiki [KLIK]) trwa przeważnie 2 lata i w większości szkół jest droższa niż studia pierwszego stopnia. 

P  R  A  C  A     P  O  D  C  Z  A  S     S  T  U  D  I  Ó  W

Wiza studencka F1 zezwala na pracę na uczelni (np. w kantynie, bibliotece, administracji, itp.) w wymiarze 20 godzin tygodniowo. Za taką pracę możemy oczekiwać zapłaty w wysokości od ustawowej stawki minimalnej (jej wysokość różni się w zależności od stanu [KLIK]) do ok. $15 za godzinę maksimum. Nie jest to wiele i w przypadku studentów praca poza uczelnią jest nielegalna. 

R  E  A  L  I  A

Na podstawie moich osobistych doświadczeń wydaje mi się, że tak jak w przypadku programu au pair, w którym brałam udział [KLIK] wystarczyła umiejętność komunikatywnego porozumiewania się po angielsku, decydując się na studia powinniśmy umieć mówić biegle. Moim zdaniem program au pair ogranicza nas do bardzo ścisłego, domowego środowiska i dziecięcego języka. Studia, przeciwnie, dają możliwość obracania się w o wiele ambitniejszym środowisku, uzyskania dogłębnej, eksperckiej wiedzy, nawiązania kontaktów, które być może wspomogą naszą karierę zawodową (ang. networking'u), a nawet otrzymania propozycji pracy od profesorów lub innych studentów! Uważam, że nieznajomość języka w stopniu profesjonalnym zaprzepaści wiele z tych możliwości.

Studiując w USA, jako obywatele innego kraju, nosimy miano International Students (pl. studentów międzynarodowych) i w wielu kwestiach dotyczą nas odrębne zasady i ceny w porównaniu z Domestic Students (pl. studentami krajowymi). Miejscem pierwszego kontaktu oraz, w którym na pewno będziemy częstym gościem jest International Student Office (pl. biuro pomocy studentom międzynarodowym).

W komentarzach pod moim wpisem na temat codziennego życia w LA piszę szczegółowo o kosztach utrzymania w tym mieście [KLIK]. Ciężko jest tu określić jednoznaczną kwotę, bo po pierwsze każdy ma inny styl życia i standardy, a po drugie miasto jest ogromne i ceny w różnych jego zakątkach różnią się diametralnie. Ze względu na ogromne korki oraz nieudolną sieć komunikacji miejskiej najlepiej jest mieszkać w okolicach szkoły. Mieszkania, i tak naprawdę wszystkiego innego z odzysku, polecam szukać na bardzo popularnej stronie Craigslist [KLIK] lub dowiedzieć się, czy szkoła oferuje jakąś pomoc w tym zakresie. W wyborze jakichkolwiek serwisów (restauracja, fryzjer, hydraulik, szkółka aktorska, etc.) pomoże równie popularna strona Yelp [KLIK].


O  S  I  Ą  G  A  L  N  Y     P  R  E  S  T  I  Ż :     M ó j     w y b ó r     i     r a d a

Mając możliwość studiowania w Los Angeles wybrałam przystępną finansowo, a zarazem prestiżową opcję. Z perspektywy czasu jestem bardzo zadowolona z tego wyboru i jednocześnie polecam podobną ścieżkę wszystkim zainteresowanym.

Zdecydowałam się na certyfikat oferowany przez UCLA Extension. Kursy UCLA Entension to prestiżowa forma edukacji ustawicznej, skierowane są absolwentów szkół średnich, studentów (również międzynarodowych) mających zamiar ukończyć cały program lub uczęszczać tylko na wybrane klasy i przenieść zdobyte oceny na macierzystą uczelnię, profesjonalistów, którzy chcą zdobyć wiedzę w innej dziedzinie, a przede wszystkim ludzi, którzy po prostu lubią uczyć się przez całe życie (ang. lifelong learners). Według mnie polskim odpowiednikiem byłby tutaj Uniwersytet Otwarty Uniwersytetu Warszawskiego.


Jeden z moich wykładów
Biblioteka UCLA

Nie jest to szkoła, w której nauczyciele ścigają za nieodrobioną pracę domową, nikt także nie ściąga na sprawdzianach (zresztą większość zaliczeń to indywidualne raporty), każdy uczy się sam dla siebie, wiele osób optuje za nauką bez ocen (istnieje równie z taka opcja), w ławce obok równie dobrze znajdziemy nastolatka, jak i biznesmena, czy emeryta. Materiał jest na naprawdę wysokim poziomie, a wszyscy wykładowcy mieli do czynienia z danym tematem w realnym świecie. Chodziłam do klas o nachyleniu biznesowofinansowym prowadzonych  m.in. przez doradce amerykańskiego senatu, najwyższego stopnia managera międzynarodowej korporacji, właścicieli dużych, dobrze prosperujących firm krajowych i międzynarodowych. Niektórzy z nich otwarcie przyznawali, że od zera dorobili się milionów i teraz mają potrzebę dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem.

UCLA Extension oferuje pojedyncze kursy oraz certyfikaty (zbitek kilku / kilkunastu kursów), które odbywają się przez okrągły rok głównie wieczorami i online, ale niektóre również w ciągu dnia i w weekendy. Osoby przebywające w USA na wizie innej niż studencka mogą wybrać pojedyncze kursy, studiować w niepełnym wymiarze godzin i nie posiadać wyników TOEFL / IELTS, ale żeby dostać wizę studencką F1 trzeba zapisać się na cały certyfikat, studiować full-time (3 klasy w tygodniu) i spełnić wszystkie pozostałe wymogi. Po ukończeniu certyfikatu każdy student dostaje zaproszenie na uroczyste zakończenie roku, a posiadacze wizy F1 dodatkowo mają prawo do legalnej pracy przez 1 - 1,5 roku na pozycji związanej z tematyką studiów (OPT / Optional Practical Training Program [KLIK]) co jest ogromnym plusem. Można starać się również o (raczej symboliczne) stypendium [KLIK]. Dla ułatwienia podaję:

- Wyszukiwarkę kursów [KLIK]
- Aplikację dla studentów międzynarodowych, wymagania i przybliżone ceny [KLIK]
- Kontakt z International Student Office i pozostałe informacje [KLIK]
- Moje zdjęcia przedstawiające kampus uniwersytetu UCLA [KLIK]

Przeszukując podane strony internetowe można dowiedzieć się więcej szczegółowych informacji. Proszę dać mi znać, gdyby któreś linki nie działały. Chętnie odpowiem na dodatkowe pytania w komentarzach poniżej. Sapere aude! Powodzenia!

Follow my blog with Bloglovin

24 komentarze:

  1. Czy z au pair od razu stałas sie studentka w LA? Jestem teraz au pair w San Diego i szukam najtanszej opcji (ponieważ zarobki nie pozwalaja mi na wiecej) szkoły dającej wize.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, po programie au pair wyjechalam na studia do Anglii, byla to wtedy jedna z najtanszych opcji (teraz juz ceny sie zmienily), nigdy nie planowalam powrotu to Stanow, ale tak jakos wyszlo

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje za odpowiedz. Dopiero odkryłam Twojego bloga i na pewno będę tu zaglądać systematycznie. PS. polecasz jakieś tansze ale ciekawe wakacje w USA? Chcialabym wyjechać z chłopakiem na początku jesieni, ale nie mamy duzego budżetu. Wróciłam nie dawno z Miami i niestety troche mnie to spłukało:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam campervan relocations, czyli odstawianie kampingow z jednego miasta do innego, w ktorym sa akurat potrzebne danej firmie, bardzo tani i popularny sposob podrozowania po Australii i Nowej Zelandii, ale takze USA;) przykladowa strona z ofertami: http://www.standbyrelocs.com/

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest wiza dzięki której wylecę fo ameryki na stałe pracować i móc studiować?

    OdpowiedzUsuń
  6. ile cię kosztowały studia na ucla ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ceny certyfikatów są różne w zależności od dziedziny, można dokładnie sprawdzić na stronie: https://www.uclaextension.edu/pages/fos/ProgramLanding.aspx

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem z Ciebie szalenie dumna! bardzo się cieszę że tak wspaniale sobie radzisz, gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem w 1 klasie liceum chcialabym studiowac w usa, jednak moj angielski nie jest na wysokim poziomie i czuje taki jakby to powiedziec lęk przed tym co nieznane, chyba po prostu sie boje. Nie wiem co zrobić. Czytam w Internecie jak to wszystko wygląda, nie wiem co robic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lęk jest czymś normalnym w Twoim wieku. Jeśli marzysz o USA to już teraz zorientuj się jakie dokumenty będą potrzebne, jakie umiejętności do samodzielnego życia, a także jaką maturę musisz napisać by się dostać tam na studia. Jeśli chodzi o język angielski to olej gramatykę i ucz się słówek, 10-20 dziennie, ale regularnie. Są różne aplikacje na androida, a szczególnie polecam gry językowe na komórkę, bo w ten sposób się najszybciej człowiek uczy. Rozawiałaś już z rodzicami o swoich planach? Jeśli nie, to warto to zrobić teraz. Może wspomogą Cię i zapiszą na intensywny kurs języka angielskiego? :) Pamiętaj, wszystko jest możliwe, ograniczenia tworzysz Ty sama w swojej głowie. Jeśli komukolwiek na świecie udało się coś zrobić, to Ty też to możesz zrobić, pamiętaj o tym, bo to prawda, o której ludzie często nie pamiętają :-)

      Usuń
    2. I jeśli chodzi o angielski, to polecam Ci oglądać regularnie jak najwięcej filmów po angielsku (bez napisów i bez lektora!), ściągnij sobie internetowe radio angielskie i słuchaj go codziennie! Jeśli patrzysz pod muzykę to, któregoś z stacji w Los Angeles bym polecał (mają świetną muzykę), a jeśli piękna, bogata angielszczyzna i trochę muzyki to pobierz sobie BBC iPlayer Radio. Generalnie mózg działa tak, że jeśli dużo i często słyszysz dany język to samoistnie zaczynasz się to uczyć ;) Słuchaj też piosenek po angielsku i skupiaj się na tekście, próbuj zrozumieć w całości piosenki. Zacznij od swoich ulubionych :)
      I chyba najważniejsza rzecz w przypadku angielskiego - jak najwięcej rozmawiaj po angielsku. To jest absolutnie najważniejsze. Jak masz płytki z podręczników do angielskiego z nagraniami dialogów to słuchaj je w domu ze zrozumieniem, a po angielsku możesz rozmawiać z ludźmi przez internet :) Powodzenia

      Usuń
  10. Ale Ci zazdroszczę takich studiów. Zawsze marzyłem, żeby jechać do USA i móc tam studiować. Teraz gdy skończyłem już studia mam nadzieję, że kiedyś będę mógł pojechać, pozwiedzać ten kraj i różne stany. Świetny wpis, dzięki któremu dowiedziałem się wielu rzeczy, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. W innych krajach mają zupełnie inne podejście do edukacji niż w Polsce. Wiedza, jaką można zdobyć na takich wykładach musi być bezcenna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie studia to przede wszystkim świetna przygoda! Ale i często duży wydatek. No i wymaga niemałej odwagi... Sama się nad tym przez chwilę zastanawiałam, ale doszłam do wniosku, że na magisterkę pójdę tu: http://rekrutacja.wsb.edu.pl/kierunki-ksztalcenia/studia-ii-stopnia . Studia też są ciekawe, a jednak w Polsce... Może kiedyś uda mi się przynajmniej jakiś staż odbyć w USA.

    OdpowiedzUsuń
  13. Studia w takim miejscu to świetna opcja, która na przyszłość daje wiele możliwości. Studiowanie za granicą daje więcej szans na wybranie sobie później odpowiedniego miejsca na świecie, aby wykonywać swój zawód.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja natomiast zastanawiam się nad studiami w Anglii. Trochę czytałem na ten temat tutaj https://www.sp.edu.pl/category/wszystko-o-studiach-w-wielkiej-brytanii/ i z tego co się dowiedziałem, okazuje się że moze to być na prawdę ciekawa i warta uwagi opcja. Powiedzcie mi co wy o tym sądzicie?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ważne, żeby rozwijać się zgodnie ze swoimi zainteresowaniami. Ja akurat na wyjazd za granicę nie mogę sobie pozwolić. Ale chcę się uczyć dalej. Myślę o wzornictwie na https://www.ssw-sopot.pl/wzornictwo/ . Są to studia I stopnia, ja akurat bym wolał naukę w weekendy. Ale stacjonarne też są oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie napisane.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla większości takie studia w USA są marzeniem. Przeszkód wiele żeby wyjechać, są na szczęście dobre uczelnie także w naszym kraju.

    OdpowiedzUsuń
  18. Takie studia za granicą to super sprawa. Coraz więcej osób decyduje się na wyjazd w celu edukacji

    OdpowiedzUsuń
  19. na studiach sama brałam udział w wyjazdach zagranicznych i bardzo polecam. Super doświadczenie i niezapomniane przeżycia

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny wpis, ciekawe informacje można znaleźć w tym artykule

    OdpowiedzUsuń