czwartek, 29 marca 2012

Pa pa UCLA!






Uświadomiłam sobie dzisiaj, że był to chyba mój ostatni dzień na uczelni i wzieło mnie trochę na sentymenty. Został mi jeszcze tylko jeden przedmiot (Statystyka), który podobno można zaliczyć wyłącznie przez internet i seminarium z Etyki Biznesu.
Postanowiłam więc spędzić popołudnie na uczelni, żeby nacieszyć się jej atmosferą, ale jak się okazało wszędzie świeciło pustkami, ponieważ większość studentów ma w tym tygodniu ferie wiosenne... Przynajmniej mogłam spokojnie przejrzeć notatki przed egzaminem.


W miejscu, które mijałam już dziesiątki razy, po raz pierwszy zobaczyłam dzisiaj bardzo ciekawą stację naprawy rowerów! J

3 komentarze:

  1. świetny pomysł z tą stacją! :) szkoda, że w PL takich nie mamy, ale znając życie to pewnie u nas nawet jakby coś takiego było to szybko by rozkradli :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie Ci ze juz konczysz nauke:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha ja dopiero zaczynam;) chcialabym jesienia zaczac mba, a po powrocie do Europy zrobic jeszcze jakies studia prawne
    chcialabym miec mozliwosc uczyc sie cale zycie

    OdpowiedzUsuń