niedziela, 27 listopada 2011

Big Bear Lake, czyli na nartach w Kalifornii!

Właśnie wróciliśmy ze wspaniałego weekendu w Kalifornijskich górach San Bernardino! Zatrzymaliśmy się w dość popularnym miasteczku o nazwie Big Bear Lake. Było to moje pierwsze zetknięcie z narciarstwem oraz z górami w okresie zimowym. Muszę przyznać, że zakochałam się w tym sporcie oraz w atmosferze jaka panowała w resorcie! Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że była to jedna z   n a j l e p s z y c h  wycieczek mojego życia! Najbardziej polubiłam i zapadło mi w pamięć rześkie powietrze, wysokie temperatury, które jednak nie topią śniegu, prześliczna sceneria, gafy popełnione przez początkujących i wszechobecna radość życia... 



"Góry są wyzwaniem, góry prowokują człowieka, istotę ludzką, młodych i nie tylko młodych, do dokonania wysiłku w celu zwyciężenia samego siebie." [ Jan Paweł II ]

Wioska narciarska Big Bear Lake

Nasze narty 
Rano: Jeszcze nowicjuszka; Po południu... to już doświadczona narciarka!
Narty w 20 stopniowym słońcu? Tak, proszę!


Top: Nike | Nylonowe spodnie: Arctix | Gogle narciarskie: Scott

Rodzinnie...

Niestety jedną rzeczą, której nigdy nie zapomnę był także nieszczęśliwy wypadek, którego byliśmy świadkami. 5-cio letnia dziewczynka wypadła z wyciągu krzesełkowego z wysokości około 10m. Na naszych oczach została w pośpiechu zabrana do szpitala z podejrzeniem uszkodzenia kręgosłupa...☹ Moją największą bolączką jest fakt, że tej tragedii można było tak łatwo zapobiec - gdyby tylko rodzice nie zostawili jej na cały dzień pod opieką 10-cio letniej siostry...

2 komentarze:

  1. Witaj serdecznie:)
    Oj jak Ci zazdroszczę tych nartek w takim fajnym miejscu:)
    Ja w zeszłym roku stawiałam pierwsze kroki i już nie mogę się doczekać aż pojedziemy na jakiś weekend do Białki Tatrzańskiej najchętniej:) Strasznie ten sport wciąga i atmosfera także:)
    Pozdrawiam ciepło z Warszawy:)
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjechać w góry w tak dalekie miejsce... super sprawa. Atmosfera panowała tam fantastyczna, jak odczytuję z twarzy na zdjęciach. A i widoczki zachwycające. Nie było za zimno na taki strój do nart? :D

    OdpowiedzUsuń