poniedziałek, 30 maja 2011

Festiwal na plaży Hermosa

Z racji, że mamy długi weekend, postanowiliśmy urozmaicić go sobie niedzielną wyprawą na plażę Hermosa (około 55km od naszego domku). Jak zwykle nad oceanem wiał bardzo silny wiatr, brrr, ale atmosfera była niezapomniana! Dwie sceny, setki straganów i rozdania - rozdania na każdym kroku! Nie mogłam uwierzyć, że miejscu zjedliśmy darmową sałatkę, wypiliśmy kubek lemoniady, mrożone wino (!), poczęstowano nas serem i prażonymi mogdałami, a do domu wróciliśmy z kilkoma napojami, płatkami śniadaniowymi, mlekiem sojowym, batonikami Larabar i owocami w czekoladzie!! i to nie z zachłanności, ale dlatego, że wciskano nam je w ręce! To była niesamowicie intensywna kampania marketingowa organicznych produktów spożywczych.
Tuż przed powrotem do domku zajrzeliśmy też do niepozornego sklepu z antykami “Stars Antique Market”, który okazał się bezkresną kopalnią wszystkiego co piękne! Także zaliczam ten weekend do bardzo udanych!

http://www.hermosawave.net/
http://www.hermosawave.net/


1 komentarz: