poniedziałek, 17 czerwca 2013

Po przylocie do Polski


- Jestem zaskoczona jak przyjemnie przebiegła nasza podróż! Bliźniaki przespały praktycznie cały 12h lot. Musieliśmy je wybudzić na lądowanie! Ogólnie, były tak wzięte obserwowaniem tego, co działo się wokół, że nie upominały się o naszą uwagę. 

- Bliźniaki szybko zatęskniły za swoim ZOO, więc zrobiłam im nowe ze swoich pluszaków z dzieciństwa!





- Poszukując sukienki na wesele, przypomniało mi się, jak bardzo lubię małe, niezależne butiki. Nigdy nie wiadomo, na co trafimy przeglądając wieszaki. Brakuje mi ich w Stanach. Tam królują sieciówki.






- Uczę się upinać włosy w sposób, w jaki robi to Kasia [KLIK], autorka jednego z moich ulubionych blogów zielone-buty. Póki co wychodzi mi to dosyć ślamazarnie i wszędzie wystają wsuwki, ale mam nadzieję, że do września się wprawię. Chciałabym czesać się tak do pracy.




☹ ☹ 

- Do tej pory samotne wyjazdy jednego z nas były bezproblemowe - powiedziałabym, że wręcz terapeutyczne! Ale wiem, że tym razem, mojemu ukochanemu nie będzie łatwo znieść rozłąkę z dziećmi, aż do końca wakacji... Być może nastąpi awaryjna zmiana planów. 

- Bliźniaki mają już 4,5 miesiąca! Mimo, że od dłuższego czasu przesypiają noce, opieka nad nimi (szczególnie samemu) nie jest łatwa. Lubią spacery, ale czasami ciężko jest się na nie wybrać, nie mają rutyny, nie są zainteresowane tą samą zabaw(k)ą dwa razy w ciągu jednego dnia. Po całym dniu opieki nad nimi jest się wycieńczonym zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Między innymi dlatego postanowiłam przyjechać z nimi do rodziców. Czekam tylko, aż zaczną się bawić same ze sobą - to będzie już całkiem inna historia!

- Po tym, jak czytelniczka bloga, Ania, poleciła mi jednorazowe, biodegradowalne pieluszki Honest, stały się one moim numerem jeden! Mają obłędne wzory [KLIK]! Niestety nie miałam możliwości przywieźć ze sobą dużego zapasu. Czy polecacie jakieś alternatywne marki dostępne w Polsce? 
(Nie pytam tu o pieluszki wielorazowe, ponieważ nie przekonałam się do nich - w miarę możliwości wyścielam jednorazowe pieluszki wielorazowymi wkładami, dzięki czemu zużywam ich o wiele mniej, ale wielorazowe wkłady (używam gCloth) mają bardzo słabą chłonność.)


Obserwuj mój blog przez Bloglovin!

10 komentarzy:

  1. Jak masz problem z maluchami to wpadaj do mnie! Ja kocham dzieci i chętnie zajmę się Twoimi słodziakami! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze że przespały cały lot:)

    włosy wyglądają na prawdę super!

    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  3. fryzura jest obłędna, aż zerknę do polecanego przez Ciebie bloga :)
    a dlaczego do Polski przyleciałaś bez męża?
    no i dlaczego zostajesz w Polsce tak długo? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem kiedy znowu rodzina bedzie miala okazje z nimi pobyc, wiec chce wykorzystac ten czas, a poza tym bylo mi samej z nimi bardzo bardzo ciezko, maz tylko nas przywiozl i wrocil do la, bo ktos musi zarabiac na te wyjazdy;)

      Usuń
  4. Fryzurka świetna! Trochę potrenujesz i wyjdzie fantastycznie! Sama kombinuje podobnie z moimi włosami :) BTW, uwielbiam czytać Twojego bloga. Masz wspaniałe dzieci! Zapraszam do mnie :) http://livingmyentirelife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja polecam pieluszki z Biedronki:) W prawdzie nie wydaje mi się, żeby były biodegradowalne, ale są bardzo sympatyczne dla skóry pupy(jedyne inne, które znosił mój maluch to Happy) i tanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę Cię o odpowiedź, czy jesteś już zorientowana w przedszkolach w LA? Jak wygląda sprawa opłat za nie, co mają w ofercie, które są najlepsze? ;)

    Pozdrawiam
    Agnieszka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odradzałabyś czy namawiała do przylotu samotną matkę z dwójką dzieci do LA (z Warszawy)? Jestem księgową z 10-letnim doświadczeniem. Nie jest nam tu źle finansowo, ale marzy mi się ładna pogoda przez cały rok oraz duże urozmaicenie możliwych zajęć w wolnym czasie. Mentalność ludzi, którzy żyją w takim klimacie również nie jest mi obojętna.
    Czy finansowo mogłoby być gorzej?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja generalnie uwazam, ze zawsze powinno sie dazyc do spelnienia marzen i probowac rzeczy, ktore jakos tam nas fascynuja, wyjazd w Twojej sytuacji Agnieszko wiadomo troszeczke skomplikuje sie ze wzgledu na dzieci, trzeba bedzie dopiac wszystko na ostatni guzik i podjac wiele odpowiedzialnych decyzji, mysle, ze duzo kobiet przestraszyloby sie tego i zrezygnowalo z planow wyjazdu, ale jezeli czujesz sie na silach, to jak najbardziej powinnas zaczac myslec o tym na serio

    Jest mi ciezko ocenic jak wygladalaby Twoja sytuacja finansowa, to zalezy od tego gdzie do tej pory pracowalas, poziomu jezyka, Twojej osobowosci, pracy jaka uda Ci sie zdobyc w LA, itd, i nie ukrywam tez odrobiny szczescia, ja wierze, ze jezeli ktos jest obrotny to wszedzie i w kazdej sytuacji sobie poradzi;)

    Jezeli chodzi o przedszkola, to ja np. jestem zdecydowana na poslanie blizniakow do przedszkola prowadzonego wg. filozofii Montessori, ceny powiedzialabym od $800 - 1500 za miesiac za dziecko, kazde przedszkole ustala indywidualne zasady, czasami trzeba donosic swoje jedzenie/pampersy/itp, a czasami wszystko to jest wliczone w cene, trzeba kotaktowac sie z konkretnymi placowkami

    Mam nadzieje, ze trzoszke pomoglam, daj znac jak sie wszystko potoczy, Pozdrawiam Cie Agnieszko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tak pomyslalam, ze na tej stronie dowiesz sie podstawowych informacji na temat zdobycia wizy do pracy w swoim zawodzie, tak na pierwszy rzut oka widze, ze jest dosyc duze zapotrzebowanie, ale niestety wynagrodzenie jest bardzo przecietne - http://www.myvisajobs.com/Reports/2012-H1B-Visa-Category.aspx?T=JT

      Usuń