piątek, 21 października 2011

Polski Festiwal Filmowy, Los Angeles 2011

Tegoroczna, dwunasta edycja Polish Film Festival odbyła się w Los Angeles w dniach 11-23 października 2011. Głównym organizatorem, jak co roku, był Władek Juszkiewicz, w pełni zasłużenie obwołany przez media mianem człowieka-instytucji. Jak zwykle festiwal poprzedziła głośna kampania reklamowa - z afiszami porozwieszanymi w śródmieściu, wzdłuż głównych ulic LA (zdjęcie). Coroczna inauguracja odbyła się w zabytkowym Egyptian Theater (pol: teatr egipski, jedno z najbardziej prestiżowych kin na świecie); niemalże dwutygodniowy repertuar był bardzo różnorodny, a na każdą projekcję uczęszczały znane postacie polskiej kinematografii.

My mieliśmy okazję wybrać się do kina w zeszłą sobotę na "Kreta" (ang: "The Mole", reż: Rafael Lewandowski, 2010) oraz "Różyczkę" (ang: "Little Rose", reż: Jan Kidawa-Błoński, 2010). Na miejscu w osobie własnej przywitali nas organizator festiwalu - Władek Januszkiewicz, a także producent "Kreta" - Marcin Wierzchosławski, oraz aktorka Alina Janowska. Dzięki temu, że była to raczej cicha impreza, mieliśmy okazję zamienić z nimi kilka słów.

Mimo wszystko, dużym rozczarowaniem dla mnie był fakt, że sala kinowa nie była wypełniona nawet w połowie (sobota wieczór to prawdopodobie najbardziej przystępny czas na wyjścia do kina!), z czego niemal całą publiczność stanowiła Polonia (mój mąż, oraz mężowie moich koleżanek byli tu wyjątkiem...). Myślę, że sęk tkwi w mentalności Amerykanów i choćby wejściówki rozdawane były za darmo to popularność polskich filmów pozostanie bez zmian. A szkoda, bo moim zdaniem tracą naprawdę wiele.

 

"Różyczka" nie przypadla mi do gustu; film jest bardzo długi
i przeładowany emocjami. Duży plus za grę aktorską, jednak
 według mnie jeżeli scenariusz miałby czerpać inspiracje z
historii, to jest on do poprawki, ponieważ przedstawia
raczej nieprawdopodobny obraz rzeczywistości.
Oceniam na 3 (z 5 możliwych)
Za to "Kret" był dla mnie hitem wieczoru!
Zaliczenie tego filmu do gatunku thrilleru oraz zdjęcie na
plakacie są jednak nieco mylące. Tak naprawdę akcja
toczy się wokół współczesnych, życiowych rozterek
oraz trudnych relacji pomiędzy głównymi bohaterami.
Oceniam na 4 (z 5 możliwych), Polecam!

2 komentarze:

  1. Zostałaś otagowana:) Zapraszam do nowej zabawy wśród bloggerek, szczegóły u mnie na blogu:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń