wtorek, 3 czerwca 2014

Własny świat

Długi weekend w górach nad popularnym kalifornijskim jeziorem Big Bear

Moja ostatnia obsesja! Ale za cenę $1800 mój ukochany poradził mi oprawić sobie i powiesić na ścianie to zdjęcie...

Sąsiedzi. Popływać sobie przyszli.
Ta sama spódniczka w pracy i po pracy

Do Victoria Secret chodzę tylko jak mam kupony. Ostatnio bardzo często, bo przychodzą do pracy zaadresowane do osób, które już dawno tam nie pracują!

Północ. Niedawne zaćmienie księżyca.

Moja lodówka - Raj na ziemi!

Moje obiady - Niebo w gębie!







"Chodzi o własny świat i wypełnianie go ciężką, codzienną pracą. Zgodnie z własnymi wartościami.
Jedną z najpiękniejszych a zarazem najstraszniejszych cech rzeczywistości jest to, że każdy z nas ma swoją własną. Nigdy nie zobaczymy identycznie kolorów. Nigdy nie poczujemy dokładnie tego samego przy tej samej piosence. Nigdy nie będziemy mieli dokładnie tego samego nastawienia do danego celu.
To rzadko poruszana kwestia, ale takie podejście konstruktywistycznie – świadomość a zarazem czynna kreacja własnego postrzegania świata – to tak naprawdę… jedyne podejście. Wszystkie inne zakładają oddawanie części kontroli nad własnym życiem otoczeniu.
A kontrola rzadko kiedy pomyśli o tym, co lubisz prywatnie."
Lubię logikę Andrzeja Tucholskiego. Tekst, z którego pochodzi ten urywek, nawet bardzo [KLIK]. Tym bardziej, że jesteśmy zgodni w temacie parytetów [KLIK]! x

12 komentarzy:

  1. Jejku ale tą spódniczkę to masz śliczną! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio zastanawiałam się co u Ciebie? :) smakowicie wygląda to danie ze zdjęcia, a Twoja figura - pozazdrościć! masz może Dorotko instagrama? przyjemnością byłoby móc Cię tam śledzić :) pozddrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, nie ma mnie na instagramie, dziekuje i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcie gór mnie porwało - pięknie tam ;)
    ja osobiście uważam, że to fajne, że ludzie mają każdy swoją rzeczywistość - to sprawia, że jesteśmy różnorodni ;) chociaż właśnie przez to ciężko czasami się dogadać ;)

    pozdrawiam - www.niedoskonaloscperfekcyjna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne zdjęcia, to z sąsiadami (sąsiadką syreną) jest fajne i to po zaćmieniu księżyca :-D

    http://tina-y-wera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. sąsiadka syrenka? fajnie, fajnie :) bardzo fajny post, pozdrawiam:*
    martyna-mafka3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam pytanie ? Co Cie sklonilo do zamieszkania w L.A? Propozycja pracy czy własne marzenia ?Czy bylas tam calkiem sama czy pojechal tam ktos z Toba ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pani Dorotko,
    Tęsknimy za postami.

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietna spodniczka no i obiadki :) pozdrawiam z polnocy

    OdpowiedzUsuń
  10. ach zapomnialam dopisac - syrena w basenie - niesamowita ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna musiała być rodzinna wyprawa

    OdpowiedzUsuń