Po przyjeździe do domu, czekało na mnie opowiadanie, które od dłuższego czasu przetrzymała dla mnie mama. "Nie mogę się doczekać nieba" to lektura, po którą z pewnością nie sięgnęłabym sama. Po części napisana została na podstawie osobistych doświadczeń autorki, Fannie Flagg. Z lekkością rozprawia o sensie życia, Bogu, przemijaniu i stosunkach międzyludzkich. Uważam, że poruszając tak ambitne tematy, miała ona bardzo duże pole do popisu. Ostatecznie, zaistniałe sytuacje sprowadzone zostały do prostych rozwiązań, a na zadane pytania udzielono rzeczowych odpowiedzi. Książka przedstawia specyficzną perspektywę życia i ma bardzo optymistyczny wydźwięk. Nie prezentuje jednk nic odkrywczego. Oceniam na 3 z 5. Wciąż warto przeczytać.
"Uświadomiłam sobie, że nie mam tak wiele czasu, jak mi się wydawało.
Przyjęłam nową hierarchię wagi spraw." [ Fannie Flagg ]
Dziękuję za Vogue, wczoraj do mnie dotarła przesyłka. Co do autorki, to miło wspominam jej książkę "Smażone, zielone pomidory". Czytałam już sporo czasu temu, zapała mi w pamięć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julita