przeraża? to pokazuje potęgę US, większość czołowych firm jest amerykańska. Świetna wizualizacja :)
ciesze się, że w Polsce zaczyna powoli się zmieniac i produkujemy luksusowe łodzie oraz okna na eksport, niestety upłynie jeszcze, jak przestaniemy być kojarzeni z wódką i ogórkiem kiszonym...
Tak, przeraza mnie ta niewinna, kolorowa wizualizacja kapitalizmu
Czy uwazasz Mary, ze nie ma w tym nic zlego, ze prawie 100% produktow, na ktorych polegaja przecietne gospodarstwa domowe na calym swiecie nalezy do zaledwie 10 firm?
Co wiecej w wiekszosci sa to produkty przeladowane chemia, szkodliwe dla organizmu i srodowiska, wg mnie nie jest to powod do dumy ani dla tych korporacji, ani dla ich klientow, osobiscie swiadomie ograniczam zakupy tych marek
W porownaniu z PL przykladami, ktore wymieniasz to niebo i ziemia, wyroby specjalistyczne, luksusowe, czy chocby ta wodka i ogorki, produkowane sa wg wieloletniej receptury, jako unikaty, celebruja tradycje, a nie tasmowo dla maksymalnego zysku
Po pierwsze PL/ Europa nie ma najmniejszych szans stanac w szranki z USA, a po drugie, ciesze sie, ze co raz wiecej osob nawet tego nie popiera, nie jest podatnych na pranie mozgu w postaci reklam i swiadomie kupuje lokalne produkty - jest to ogromna wladza w rekach kazdego z nas
Widze, ze nasze zdania na ten temat bardzo sie roznia, ale mam nadzieje, ze nie obrazisz sie z tego powodu, bardzo lubie z Toba polemizowac;)
Pomimo że tak duży wpływa mają na nas ogromne korporacje, coraz więcej osób przekonuje się do lokalnych firm często z długoletnią tradycją ponieważ zyskują większa pewność że produkty od takich firm są zdrowsze, lepszej jakości czy bezpieczniejsze dla środowiska.
Niestety, żyjemy w świecie, którym rządzą korporacje. Identyczny wykres można zrobić do wielu innych dziedzin - motoryzacji, przemysłu, etc. Tak, centralizacja kapitału jest nieco przerażająca - z korporacjami już teraz ciężko walczyć państwom, a co dopiero pojedynczemu konsumentowi... Na szczęście w Polsce mija powoli okres zachłyśnięcia się tym co "zachodnie", a kupowanie polskich produktów przestaje być obciachem. Pewnie nie powstrzyma to kupowania polskich marek przez międzynarodowe koncerny, ale dobrze wiedzieć, że jak na razie w wielu kwestiach jeszcze mamy wybór.
Faktycznie - daje to sporo do myślenia ! Brakuje tylko, żeby to wszystko wchłonęła jedna, megapotężna firma matka i będzie załatwione :) Wszyscy będziemy pracować w jednej firmie :)
Cieszę się, że w większości udaje nam się unikać kupowania produktów tych wielkich korporacji. Na co dzień kupujemy tylko 1 (Head&Shoulders), zdarza nam się kupować Listerine i gumy do żucia. I to chyba tyle.
Katja, moim zdaniem konsumenci maja absolutna wladze nad losem korporacji
Gosiu, gratuluje! Szczerze mowiac u nas znalazlo by sie moze 5 z powyzszych marek, jest to bardzo maly odsetek naszych zakupow i mam nadzieje ze tak pozostanie
Na nic się nei obrażam, lubię prowadzić ciekawe dyskusje. Pójdę za głosem Katji i poprę to co powiedziała krzywą Gaussa ( nie będę się rozpisywać, bo znasz ją pewnie dobrze), to normalne, że tak się rozkłada udział firm. Co więcej w GW można było przeczytać : 400 najbogatszych Amerykanów z listy miesięcznika "Forbes" zgromadziło takie majątki co 60 proc. najmniej zamożnych obywateli USA (czyli prawie 200 mln ludzi). W latach 2002-07 ten 1 proc. najbogatszych pomnażał majątki w tempie 10 proc. rocznie, a pozostałe 99 proc. - w tempie 1,3 proc. Badania pokazują też, że szanse awansu z niższej do wyższej grupy społecznej są dziś w Ameryce gorsze niż w wielu krajach Europy czy Kanadzie. " Co jeszcze chcę tu nadmienić to "nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania" trochę bym to zmodyfikowała, drażnią mnie ludzie bierni, żyjący w wygodniej nieświadomości. Twoje życie i do ciebie należy zgromadzenie największej możliwej wiedzy. Dlatego tłumaczenie się, a nie wiedziałam, że dany produkt jest szkodliwy, albo testowany na zwierzętach śmieszy mnie. Te informacje nie są ukryte i jak ktoś chce dowiedzieć się czegoś na dany temat, to nie ruszając się spoecjalnie z domu, zgromadzi bardzo dobre i rzetelne info czy e180 do barwienia edamów jest silnie toksyczne. Dlatego ostatnio dość często zauważam u siebie mogłoby sie wydawać coś niepokojącego na pierwszy rzut oka. Chodzi mi o brak współczucia do osób starszych, borykających sie z dylematem czy kupić drogi lek na nadciśnienie, czy zostawić pieniadze na żywność. Okrutne? A co powiesz o spłecznej odpowiedzialności. Cale życie taka osoba jadła byle co, opychała się, brak ruchu, teraz jest otyła z nadciśnieniem i co , przez jej brak chęci pogłębienia wiedzy o zdrowym odżywianiu ma być mi jej teraz szkoda???niby czemu pytam się?!! Przez takie jednostki osoby, które autentycznie genetycznie są otyłe,albo mają białaczkę albo chorują na nieuleczalne choroby, dostają , mniejszą pomoc... Mam rację?! Dobra odbiegłam od tematu, co sądzę o przemyśle. Niech produkują co chcą, jest popyt jest podaż- banalna zasada wolego rynku, która de facto leży w naszych rękach, gdyby ludzie przestali nagminnie kupować, bo sami z siebie zaczeli interesować się przemysłem ( nie interesuje mnie tu tłumaczenie, ale rząd powinine informować, albo wprowadzić rozporządzenia, ludzie czemu zawsze wszytko ma być spychane na kogoś innego- bierzcie pełną odpowiedzialnośc za swoje czyny, wybory i życie) i we własnym zakresie dowiadywać się co i jak działa, to uwierz mi Dorota, popyt spadłby na tyle, że te be i fe firmy, zmieniłby by swoją cała politykę oraz produkcje. Kazdy może dokonywać teraz świadomych wyborów, nie przypominam sobie, żeby ktoś w sklepie wrzucał mi rzeczy do koszyka, to co w nim ląduje jest wkładane przez moją rękę, a to co jest wkładane przez moją rękę, wcześniej było poddane dogłębnej analizie. Tyle w tym temacie mam do powiedzenia. Chyba sens co miałam Ci przekazać zrozumiałaś. :PPP Pozdrawiam
PS dopiero teraz zobaczyłam twoją odp do Katji, gdzie potwierdzasz to co powiedziałam, od konsumentów zależy produkcja, powtórzę raz jeszcze jest popyt jest podaż.
przeraża? to pokazuje potęgę US, większość czołowych firm jest amerykańska. Świetna wizualizacja :)
OdpowiedzUsuńciesze się, że w Polsce zaczyna powoli się zmieniac i produkujemy luksusowe łodzie oraz okna na eksport, niestety upłynie jeszcze, jak przestaniemy być kojarzeni z wódką i ogórkiem kiszonym...
Tak, przeraza mnie ta niewinna, kolorowa wizualizacja kapitalizmu
OdpowiedzUsuńCzy uwazasz Mary, ze nie ma w tym nic zlego, ze prawie 100% produktow, na ktorych polegaja przecietne gospodarstwa domowe na calym swiecie nalezy do zaledwie 10 firm?
Co wiecej w wiekszosci sa to produkty przeladowane chemia, szkodliwe dla organizmu i srodowiska, wg mnie nie jest to powod do dumy ani dla tych korporacji, ani dla ich klientow, osobiscie swiadomie ograniczam zakupy tych marek
W porownaniu z PL przykladami, ktore wymieniasz to niebo i ziemia, wyroby specjalistyczne, luksusowe, czy chocby ta wodka i ogorki, produkowane sa wg wieloletniej receptury, jako unikaty, celebruja tradycje, a nie tasmowo dla maksymalnego zysku
Po pierwsze PL/ Europa nie ma najmniejszych szans stanac w szranki z USA, a po drugie, ciesze sie, ze co raz wiecej osob nawet tego nie popiera, nie jest podatnych na pranie mozgu w postaci reklam i swiadomie kupuje lokalne produkty - jest to ogromna wladza w rekach kazdego z nas
Widze, ze nasze zdania na ten temat bardzo sie roznia, ale mam nadzieje, ze nie obrazisz sie z tego powodu, bardzo lubie z Toba polemizowac;)
Pozdrawiam
Pomimo że tak duży wpływa mają na nas ogromne korporacje, coraz więcej osób przekonuje się do lokalnych firm często z długoletnią tradycją ponieważ zyskują większa pewność że produkty od takich firm są zdrowsze, lepszej jakości czy bezpieczniejsze dla środowiska.
OdpowiedzUsuńNiestety, żyjemy w świecie, którym rządzą korporacje. Identyczny wykres można zrobić do wielu innych dziedzin - motoryzacji, przemysłu, etc. Tak, centralizacja kapitału jest nieco przerażająca - z korporacjami już teraz ciężko walczyć państwom, a co dopiero pojedynczemu konsumentowi... Na szczęście w Polsce mija powoli okres zachłyśnięcia się tym co "zachodnie", a kupowanie polskich produktów przestaje być obciachem. Pewnie nie powstrzyma to kupowania polskich marek przez międzynarodowe koncerny, ale dobrze wiedzieć, że jak na razie w wielu kwestiach jeszcze mamy wybór.
OdpowiedzUsuńFaktycznie - daje to sporo do myślenia ! Brakuje tylko, żeby to wszystko wchłonęła jedna, megapotężna firma matka i będzie załatwione :) Wszyscy będziemy pracować w jednej firmie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że w większości udaje nam się unikać kupowania produktów tych wielkich korporacji. Na co dzień kupujemy tylko 1 (Head&Shoulders), zdarza nam się kupować Listerine i gumy do żucia. I to chyba tyle.
OdpowiedzUsuńKatja, moim zdaniem konsumenci maja absolutna wladze nad losem korporacji
OdpowiedzUsuńGosiu, gratuluje! Szczerze mowiac u nas znalazlo by sie moze 5 z powyzszych marek, jest to bardzo maly odsetek naszych zakupow i mam nadzieje ze tak pozostanie
Na nic się nei obrażam, lubię prowadzić ciekawe dyskusje.
OdpowiedzUsuńPójdę za głosem Katji i poprę to co powiedziała krzywą Gaussa ( nie będę się rozpisywać, bo znasz ją pewnie dobrze), to normalne, że tak się rozkłada udział firm. Co więcej w GW można było przeczytać : 400 najbogatszych Amerykanów z listy miesięcznika "Forbes" zgromadziło takie majątki co 60 proc. najmniej zamożnych obywateli USA (czyli prawie 200 mln ludzi). W latach 2002-07 ten 1 proc. najbogatszych pomnażał majątki w tempie 10 proc. rocznie, a pozostałe 99 proc. - w tempie 1,3 proc. Badania pokazują też, że szanse awansu z niższej do wyższej grupy społecznej są dziś w Ameryce gorsze niż w wielu krajach Europy czy Kanadzie. "
Co jeszcze chcę tu nadmienić to "nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania" trochę bym to zmodyfikowała, drażnią mnie ludzie bierni, żyjący w wygodniej nieświadomości. Twoje życie i do ciebie należy zgromadzenie największej możliwej wiedzy. Dlatego tłumaczenie się, a nie wiedziałam, że dany produkt jest szkodliwy, albo testowany na zwierzętach śmieszy mnie. Te informacje nie są ukryte i jak ktoś chce dowiedzieć się czegoś na dany temat, to nie ruszając się spoecjalnie z domu, zgromadzi bardzo dobre i rzetelne info czy e180 do barwienia edamów jest silnie toksyczne.
Dlatego ostatnio dość często zauważam u siebie mogłoby sie wydawać coś niepokojącego na pierwszy rzut oka. Chodzi mi o brak współczucia do osób starszych, borykających sie z dylematem czy kupić drogi lek na nadciśnienie, czy zostawić pieniadze na żywność. Okrutne? A co powiesz o spłecznej odpowiedzialności. Cale życie taka osoba jadła byle co, opychała się, brak ruchu, teraz jest otyła z nadciśnieniem i co , przez jej brak chęci pogłębienia wiedzy o zdrowym odżywianiu ma być mi jej teraz szkoda???niby czemu pytam się?!! Przez takie jednostki osoby, które autentycznie genetycznie są otyłe,albo mają białaczkę albo chorują na nieuleczalne choroby, dostają , mniejszą pomoc... Mam rację?!
Dobra odbiegłam od tematu, co sądzę o przemyśle. Niech produkują co chcą, jest popyt jest podaż- banalna zasada wolego rynku, która de facto leży w naszych rękach, gdyby ludzie przestali nagminnie kupować, bo sami z siebie zaczeli interesować się przemysłem ( nie interesuje mnie tu tłumaczenie, ale rząd powinine informować, albo wprowadzić rozporządzenia, ludzie czemu zawsze wszytko ma być spychane na kogoś innego- bierzcie pełną odpowiedzialnośc za swoje czyny, wybory i życie) i we własnym zakresie dowiadywać się co i jak działa, to uwierz mi Dorota, popyt spadłby na tyle, że te be i fe firmy, zmieniłby by swoją cała politykę oraz produkcje.
Kazdy może dokonywać teraz świadomych wyborów, nie przypominam sobie, żeby ktoś w sklepie wrzucał mi rzeczy do koszyka, to co w nim ląduje jest wkładane przez moją rękę, a to co jest wkładane przez moją rękę, wcześniej było poddane dogłębnej analizie. Tyle w tym temacie mam do powiedzenia. Chyba sens co miałam Ci przekazać zrozumiałaś. :PPP Pozdrawiam
PS dopiero teraz zobaczyłam twoją odp do Katji, gdzie potwierdzasz to co powiedziałam, od konsumentów zależy produkcja, powtórzę raz jeszcze jest popyt jest podaż.
Bardzo fajnie zostało to napisane.
OdpowiedzUsuń