O trendzie "Slow Movement" po raz pierwszy usłyszałam kilka lat temu. Uogólniając, promuje on spowolnienie w różnych dziedzinach życia. Jedne z najpopularniejszych odłamów ruchu to:
"Slow Food" - nieśpieszne jedzenie, delektowanie się posiłkami w gronie rodziny i znajomych, przeciwieństwo fast food, ochrona tradycyjnych potraw oraz lokalnych producentów żywności, wspieranie rolników, którzy uprawiają żywność organiczną
"Cittaslow" - promocja różnowodności kulturalnej i oryginalności miast, zatrzymanie globalizacji
"Slow Parenting" - nie odbieranie dzieciom dzieciństwa poprzez przedwczesną oraz zbyt intensywną edukację
"Slow Travel" - filozofia, którą wprowadziłam w moje życie intuicyjnie, jeszcze przed zaznajomieniem się z założeniami ruchu "Slow" - poznawanie miejsc od podszewki, skracanie dystansu podróży, wydłużanie czasu pobytu, wtapianie się w kulturę i społeczność danego miejsca, przemieszczanie się środkami transportu, które mają minimalny wpływ na środowisko, często utożsamiana z ekoturystyką
"Slow Fashion" - nienoszenie masowo produkowanych ubrań, bojkot sezonowych trendów, wspieranie indywidualnie zaprojektowanej oraz uszytej na miarę odzieży, ubiorów etnicznych, często rzeczy z drugiej ręki, z naturalnych materiałów
"Slow Art" - poświęcenie czasu na wyćwiczenie danej techniki do prefekcji, tworzenie sztuki z przesłaniem, często także prezerwacja tradycyjnych metod
"Slow Living" - ogólne spowolnienie tempa życia z koncentracją na rozwój osobisty, ochronę środowiska oraz wspieranie lokalnej społeczności, czerpanie przyjemności z drobnych rzeczy, kupowanie przedmiotów dobrej jakości, naprawa zamiast wymiany, często porównywane z minimalizmem
Ideologia "Slow" nie jest promowana przez żadną organizację - wielu ludzi utożsamia się z nią, ponieważ po prostu koresponduje ona z ich światopoglądem.
Banksy |
Czy ktoś z Was także stara się żyć "w zwolnionym tempie"?
szczerze bardzo się staram zwolnić tempo
OdpowiedzUsuńja koncentruje sie tylko na slow travel (poniekad moze takze na slow food), to nie takie trudne;)
OdpowiedzUsuńSlow Food - kiedyś w weekendy szczególnie podczas chęci oszczędzania czasu braliśmy coś na wynos do jedzenia ... teraz celebrujemy wspólne przygotowywanie posiłków i ich jedzenie :) więcej radości, smaczniej i zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńPopieram, szczególnie ograniczenie rozszalałego, bezrefleksyjnego konsumpcjonizmu :) A tak pół żartem, pół serio to idea Slow Life w Krakowie nabiera nowego wymiaru, bo to wyjątkowo powolne miasto. Tutaj ludzie nigdzie się nie spieszą i zycie płynie jak na mój gust zdecydowanie zbyt wolno i sennie. Więc wyjątkwo proponuję wprowadzić "Speed Life" tutaj ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kocham Twojego bloga :) Bardzo miło spędzam tu czas :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKasia
Ideologia Slow jest bardzo kusząca:) Kilka lat temu podróżując po Toskanii, w szczególności po małych miasteczkach na południu, na każdym kroku stykałam się z ideologią Slow Foodową, która właśnie stamtąd się wywodzi. Logo (ślimak) i hasło Slow Food są znakami towarowymi zastrzeżonymi, przyznawanymi przez lokalną organizację produktom w odpowiedni sposób wytworzonym/wyhodowanym. Więc ktoś jednak norm slow pilnuje, przynajmniej jedzeniowych:)
OdpowiedzUsuń