Przed takim dylematem coraz częściej stawiają mnie koleżanki, szczególnie teraz kiedy temparatury są bardzo przyjemne i sięgają nieco ponad 20°C! Za kilka miesięcy raj zmieni się w piekło i w lecie będzie w granicach 40°C... ale póki co czerpiemy pełnymi garściami!
W takich warunkach to nawet uczyć się można z przyjemnością. Miłego weekendu J
W takich warunkach to nawet uczyć się można z przyjemnością. Miłego weekendu J
a co tam pysznego wcinasz?
OdpowiedzUsuńcudna pogoda, u nas też coraz cieplej sie robi:)
Żal ściska cztery litery z zazdrości za słonkiem i basenem ;p
OdpowiedzUsuńEchhh... A nas szaruga, deszcz i nawet grama promieni słonecznych. Oby do lata, oby do lata! Pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńale wspaniale;) cudowna pogoda, słoneczko , basen mmm i pomyśleć że Ty masz to na codzień ;) heh ale faktycznie w takich warunkach perspektywa nauki wydaje się jak by przyjemniejsza ;) pozdrowionka Karolina.
OdpowiedzUsuńrewelacja, az zal serduszko sciska;):)u mnie szaro...
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam na blogu Nissi że mieszkasz w LA, stwierdziłam że zajrzę do Ciebie bo na pewno znajdę piękne rzeczy.. I nie myliłam się..:))
OdpowiedzUsuńNic tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńJem salatke owocowa, pije wode z cytryna i przesylam Wam troszeczke slonka;]
OdpowiedzUsuń