piątek, 8 czerwca 2012

Przejazdem w Anglii


Birmingham, ciekawa mieszanka post industrialnej oraz nowoczesnej architektury


Moje rewiry


Angielski niedzielny obiad: tradycyjnie do wyboru różne rodzaje pieczonego mięsa i warzyw, wszystko polane sosem pieczeniowym




Celebracja jubileuszu




Miałam takie ambitne plany odwiedzenia Warszawy i Londynu, już nawet zaczęłam załatwiać pewne sprawy związane z tymi wyjazdami, ale ostatecznie rozmyśliłam się na rzecz czasu spędzonego z rodziną. Kilka ostatnich dni pobytu w Polsce spędziłam zwyczajnie siedząc w domku, a po przyjeździe do Anglii udałam się prosto do Birmingham. 
Birmingham to miasto, w którym studiowałam. Wciąż mam tam wielu znajomych, znam większość dzielnic, stamtąd też pochodzi rodzina mojego ukochanego. Po kilkuletniej nieobecności, miasto wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Jestem zaskoczona ilością nowych budów i projektów renowacyjnych. Centrum wydało mi się także o wiele bardziej multikulturowe - w tłumie można wypatrzeć zdecydowanie więcej azjatyckich twarzy.
Podczas minionego weekendu, całą Wielką Brytanią zawładnęła patriotyczna gorączka świętowania jubileuszu 60-lecia panowania Królowej Elżbiety II. Wszyscy mieszkańcy kraju brali udział w lokalnych festynach, imprezach ulicznych, czy koncertach, jednocześnie bacznie obserwując oficjalną relację z Londynu. Cała impreza kosztowała aż 823 mln funtów, a ostatnie równie spektakularne widowisko zorganizowano 350 lat temu. Jednym słowem trafiłam na bardzo odpowiedni czas na odwiedziny... x

7 komentarzy:

  1. uwielbiam angielskie niedzielne obiadki!!

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaaa, Anglia ! Marzy mi sie i mam nadzieje, ze kiedys odwiedze ten kraj :)
    Pozdrawiam, Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie byłam jeszcze w tym mieście, ale mam zamiar pozwiedzać Wielką Brytanię :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój chłopak od 5 lat pracuje... a ja wstyd się przyznać.. dopiero w styczniu planuje wyjazd. A Tobie zazdroszczę, że trafiłaś na Jubileusz:) byłaś w tym kilkaset tysięcznym tłumie?

    OdpowiedzUsuń
  5. tak na marginesie.. co to za ładna czcionka, którą piszesz tytuły postów?

    OdpowiedzUsuń
  6. Chociaz Birmingham to drugie co do wielkosci miasto w wlk. Brytanii, niewielu turystow je odwiedza ze wzgledu na to, ze dawniej bylo osrodkiem przemyslowym i nie posiada cenionych zabytkow, za to ja zawsze lubie wracac na stare smiecie;)

    czcionka homemade apple

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję:) i czekam na kolejne posty!

    OdpowiedzUsuń