...używane były jako kosmetyki do pielęgnacji ciała i włosów już w starożytności. Od tamtej pory, każde pokolenie odkrywa je na nowo! Ja uwielbiam fakt, że są one dobrodziejstwem natury, kocham ich wszechstronność oraz konsystencję. Moja przygoda z olejkami zaczęła się już jakiś czas temu, kiedy kupiłam pierwsza buteleczkę olejku arganowego. Od niego też zacznę moją recenzję:
Nazwa: MoroccanOil, Oil treatment for all hair types
Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Cyclomethicone, Butylphenyl, Methylpropional, Argania Spinosa Kernal Oil (Aragan Oil), Linum Usitatissimum (Linseed) Extract, Fragrance, CI 47000, CI 26100, Coumarin, Benzyl Benzoate, Alpha-Isomethyl Ionone.
Jest to kosmetyk na bazie olejku arganowego z Maroko. Używam go 1-2 razy w tygodniu do pielęgnacji włosów, nakładając niewielką ilość na całą długość wilgotnych włosów. Jest bardzo wydajny (mam go już ponad rok i zużyłam dopier połowę), ma przyjemny zapach, efekty odżywienia i blasku widoczne już po pierwszym użyciu! Jedyny minus to cena, $50/100ml.
Kolejny product, którego używam do zmywania makijażu, pielegnacji rzęs, brwi, czasami także paznokci i włosów to 100% olejek rycynowy. W każdym przypadku jego zastosowanie przyniosło inne efekty. Zmywając makijaż metodą OCM (oil clensing metod, pol: metoda oczyszczania olejkiem), olejek rozpuszcza wydzielane przez skórę sebrum oraz makijaż, “tłuszcz rozpuszcza tłuszcz”. Nakładam go na twarz, wmasowuję i kiedy widzę, że makijaż się rozpuścił, zmywam ciepłą wodą z mydłem, osuszam, tonizuję, itd. Bardzo dobrze się sprawdza, moja skóra jest czysta, ściągnięta i nawilżona! Nakładając olejek na rzęsy i brwi raz w tygodniu na noc, zauważyłam znaczną poprawę ich kondycji. Kuracja na włosy również zalecana jest przez noc, trzeba nałożyć olejek, zabespieczyć włosy czepkiem lub ręcznikiem, a rano umyć głowę. Można także nakładać go podczas kąpieli lub wizyty w saunie. Od razu widać, że włosy są bardziej lśniące i mocniejsze, jednak olejek nie łatwo się zmywa, a cała procedura wydaje mi się nieco złożona, więc rzadko ją stosuję. Testowałam olejek rycynowy także na paznokciach, niestety nie uporał się ze zniszczeniami spowodowanymi przez ściągnięcie tipsów. Cena $7/500ml.
Oliwa z oliwek (z pierwszego tłoczenia na zimno) przydaje mi sie zarówno w toaletce jak i w kuchni! Stosuję ją do włosów – sposoby i efekty bardzo podobne jak w przypadku olejku rycynowego. Cena $5/1l.
Poza tym posiadam także kosmetyk o nazwie Hot Oil Shower Works, Moisturizing weekly deep conditioning treatment, wypromowany przez firmę VO5 (Cena $5/59ml). Raz w tygdniu rozprowadzam odrobinę na włosy podczas prysznica, zmywam po 1 minucie. Produkt przynosi widowiskowe efekty! Jednak jak się okazuje (co niedawno odkryłam z dużym zdziwieniem), mimo przekonującej nazwy oraz konsystencji jest on w 100% syntetyczny!
Skład: Water, Cocotrimonium Chloride, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Acetamide MEA, Hydroxyethylcellulose, PEI-1750, Oleth-20, Propylene Glycol, Hydrochloric Acid, Fragrance, Methylparaben, Disodium EDTA, Polyquaternium-10, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Soy Protein/Vegetable Amino Acids/Lysine Hydroxypropyltrimonium Chloride, Limonene, Amyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Alpha-Isomethyl Ionone, Coumarin, Yellow 6 (CI 15985), Eugenol, Linalool, Benzyl Benzoate, Phytantriol, Polysorbate 20, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Ascorbic Acid, Niacinamide, Biotin.
Ostatni product, który chciałabym wam przedstawić, a raczej przed nim ostrzedz, to kosmetyk na bazie oleju mineralnego! Ja akurat posiadam nabłyszczacz do skóry Gold Mine, Shimmer Oil Spray, który kupiłam w NEXT, ale chodzi mi tu generalnie o wszystkie kosmetyki, które mają z składzie olej mineralny, olej parafinowy czy parafinę ciekłą, bo to jedno i to samo (nazwy składników według INCI: Mineral Oil, Paraffinum Liquidum). Jest to surowiec naturalny, pochodzący z destylacji ropy naftowej, ale w przeciwieństwie do wszystkich innych substancji naturalnych, stosowanie oleju mineralnego nie przynosi skórze żadnych korzyści. Niektórzy twierdzą nawet, że długoterminowe użycie powoduje przesuszenie i szybsze starzenie się skóry! Olej ten jest komedogenny, czyli skóra w dotyku wydaje się gładka, ale tak naprawdę pokrywa ją nieprzepuszczalna dla gazów i wody warstwa. Dlaczego więc używany jest w kosmetyce? A no dlatego że jest bardzo tani, nie ma zapachu ani smaku, jest wypełniaczem, nadaje formę kosmetykom. Upewnijcie się, że Wasze ulubione produkty nie należą do tej grupy!
