sobota, 26 lipca 2014

Inni

Im rzadziej bliźniaki jedzą piasek, tym częściej bywamy na plaży J 
Tak się niestety kończy, kiedy ktoś wpada na "genialny" pomysł niepłacenia mandatów (nie ja - kolega z pracy)
Ja sama musiałam pofatygować się do sądu o obniżenie mojego styczniowego $800 mandatu - nawet się opłaciło, teraz muszę zapłacić "tylko" $400
Przejeżdżam koło tego domku dwa razy dziennie i ubóstwiam te okienka!
Ciągnie mnie ostatnio na profesjonalne konferencje, mixery biznesowe, babskie spotkania networkingowe, itp. - tą drogą można nawiązać naprawdę świetne kontakty
Nie ma nic lepszego, niż spotkania ze znajomymi, którzy także lubią dobre jedzenie!




Dorastając, czułam się dobrze wyłącznie w towarzystwie ludzi, którzy byli do mnie podobni. Wyrosłam z tego. Teraz, poza cechami, które mnie irytują, lubię inność. Ze wszystkich aspektów mieszkania w Stanach, najbardziej chyba lubię to, że otaczają mnie ludzie inni zarówno ode mnie, jak i od siebie nawzajem; to, że tu nie krępuje mnie moja inność. Uwielbiam tych, którzy świadomie, dzięki wielu konsekwentnym wyborom życiowym, stali się nie tak tylko trochę inni, ale unikatowi do granic możliwości. Fascynuje mnie to, że pomimo ogromnych różnic kulturowych, często widoczne jest takie... uniwersalne zrozumienie.